Siedzieliśmy pod blokiem kumpla śmiejąc się i rozmawiając. 'ej Joel podnieś na chwilę rękę' powiedziałam wpatrując się w rękaw jego bluzy jak gdyby rzeczywiście coś tam było , momentalnie zrobił to o co poprosiłam a ja wybuchłam śmiechem mówiąc ' nie dość że głupi to jeszcze tresowany' 'osz ty niegrzeczny suczasie' powiedział biorąc mnie na ręce , po czym zaczął obracać mną wokół własnej osi ' przestań downie' krzyczałam ale nie pomagało . W końcu jakimś cudem udało mi się podstawić mu haka i oboje wylądowaliśmy na brudnej , mokrej ziemi. Wszyscy mieli z nas niezłą bekę a ja wkurzona zaczęłam go okładać pięściami i krzyczeć żeby wypierdalał z mojej piaskownicy .Kocham te nasze szczeniackie wygłupy / nacpanaaa
|