Były jej urodziny. Przyszedł On. Nie wiedziała że przyjdzie. Ale ucieszyła się na Jego widok. Nie zwrócił na nią uwagi. Ona też zaczęła go ignorować. Złapała doła, upiła się. Zobaczył ją w tym stanie, podszedł do niej i zaprowadził ją do kuchni. Próbowała mu się wyrwać, lecz on złapał ją w pasie i przyciągnął do siebie. Zaczeła wrzeszczeć 'Puść mnie! Zostaw! Idź!' a on wykrzyczał 'Nigdy! Zostanę! Nie pójdę!' popatrzyła na niego pytająco, cisza. Nagle powiedział 'Kocham Cię, kurwa! nie pozwolę Ci się upijać! Nigdy!'. Ona zaczęła się wyrywać, On zaczął ją jeszcze bardziej do siebie pzyciągać, aż w końcu zaczęli się całować. Zostali parą./clash
|