Wena twórcza, pojęcie dobrze wam znane. Kiedy piszecie książkę, za pewne planujecie ją od deski do deski, ale czasami niektórych faktów i sytuacji nie da się ze sobą połączyć. Dlatego wena przychodzi chwilkę przed tym, kiedy mamy pisać. Kiedy weźmiemy swój ulubiony długopis do ręki, i nabazgrzemy coś na kartce, by wyzbyć się zbędnego tuszu osadzonego na skówce długopisu. I dopiero kiedy napiszemy pierwsze słowo, od razu wiemy, jakie ma być następne. Kto kocha pisać, będzie autorem najpopularniejszych bestselerów, nawet, jeśli na początku nic mu nie wychodziło, bo do pisania potrzeba tylko pasji i wytrwałości ...
|