Kiedyś marzyłam o domku na wsi, meżu rolniku i pięciorgu dzieci dwóch chłopców i trzech dziewczynkach. Dziś.? Marzę, żeby moja gra była lepsza z dnia na dzień, żebym dostawała dobre kontrakty od najlepszych drużyn w Polsce, żeby się wkońcu wyprowadzić od rodziców, mieć jednego przyjaciele który pójdzie za mną w ogień. W moich teraźniejszych planach nie ma ani małżeństwa, ani zakładania rodziny Jest melanż i granie w kosza, aż do śmierci.
|