Podeszła do niego z zaciśniętymi zębami uśmiechnęła się zalotnie i powiedziała - Wiesz masz bardzo wyjątkowe zdolności. -Tak? Zapytał chłopak wyraźnie zainteresowany, napawając się jednocześnie dumą. - Tak! Sprawiłeś, że nawet nie mam ochoty iść na moją własną studniówkę, bo powiedz mi czy tak trudno było choć raz od tak długiego czasu zrobić dla mnie coś miłego i iść ze mną i udawać chociaż że się dobrze bawisz? Gdy to mówiła jej rozmówca poczuł zawstydzenie, oczy skierował w podłogę i wtedy dopiero poczuła satysfakcję.
|