Siedziała na podłodze, w okół cisza, ciemność i jego zdjęcia, ich zdjęcia, zdjęcia na których byli tak szczęśliwi, chciała je zniszczyć, lecz nie potrafiła, gdy brała któreś do ręki wybuchała płaczem, nie wiedziała co ma ze sobą zrobić, myśli szalały w głowie, ale w każdej był on.. Tak bardzo chciała by zniknął z jej pamięci, tak bardzo chciała o nim zapomnieć, lecz nie mogła, był dla niej całym światem, nie potrafiła się na niego gniewać, choć tak bardzo ją ranił, zawsze gdy się odezwał był gotowa mu pomóc, był dla niej wszystkim, był jej światem, był tym jednym jedynym, szkoda tylko, że w jego świecie nie była jedyna, a nawet jej nie było, bo była tylko kolejną naiwną laską... ♥ imaginejszyn
|