byli tak cholernie szczęśliwi, nagle w jednej chwili wszystko się wypaliło, skończyło, nie mogła tego zrozumieć, brakowało jej jego ust, oczu, ciała, wieczornych spacerów, ciepłych słów.. czasami łudziła się, że wróci, że znowu będą cieszyć się sobą, kiedy w końcu zrozumiała, że to tylko puste złudzenia , nie mogła wyobrazić sobie życia bez niego, wzięła garść tabletek i zasnęła . . .
|