I kurewsko lubię pisać mu że muszę już spadać , żegnać się z nim i wchodzić na niewidoczny. A wszystko to by po chwili zobaczyć że on również schodzi z gadu gadu i mieć tą cholernie dziwną , niewytłumaczalnie uszczęśliwiającą mnie świadomość że był tam tylko i wyłącznie dla mnie. Tak wiem od zawsze byłam dziwna ale to takie fajne .
|