"1 w nocy.
- Kurdemol- powiedziałam.
Zostawiłam swój telefon w jego bluzie.
Chwyciłam służbowy telefon ojca,
którego nie miałam w książce adresowej
i wysłałam pod swój nr:
*Kocham Cię. Kiedy się znowu spotkamy?*
*- Na zawsze Twój.* - wybuchnęłam śmiechem.
Czy ja właśnie podaję się,
za niesprawnego umysłowo wielbiciela samej siebie?
Po chwili dostałam smsa, na komórkę ojca, od niego:
*Też Cię kocham Skarbie i nie martw się,*
*jak jutro Ci oddam fona to się zobaczymy.*
*- Od zawsze, na zawsze Twój.*
Czy on zawsze musi wszystko wiedzieć?"
|