|
Tak, tak wiem że bardzo się cieszysz żę wracam do gry. Wiesz co? Ja swoją grę budowałam przez długie trzy lata, a ty tez trenujesz te jebane trzy lata.Tylko proszę cię porównaj sobie mój a twój trening. Nie mów mi że wyglądają tak samo, bo chodzimy do tej samej drużyny. Mój był pełen zmęczenia, zacięcia, ambicji a twój gadaniem najczęściej obrabianiem mi dupy, trenerka miałaś i masz w dupie. Ja przez te trzy lata opuściłam jeden trening a ty? Ty praktycznie z tych dni uzbiera sie półtora roku. I ty masz jeszcze jakieś wątpliwości czemu ja a nie ty jestem kapitanem? Może dlatego że to ja dostaje statuetki dla najlepszej zawodniczki, a może dlatego,że ja lepiej gram od ciebie a może dlatego że ja jestem wyższa.Nie wiem ale myślę że przede wszystkim za miłość do koszykówki.
|
Dodaj komentarz
