Wybiegliśmy na środek ulicy , każdy z szampanem w ręku. '(...)5, 4, 3, 2, 1!' Rozlegają się piski, oklaski, śpiewamy 'sto lat'. Tańczę z przyjacielem na środku jezdni, przytulam się z kumpelą i nam obu płyną z oczu łzy. Zbieramy się w kółku i tańczymy, jak nienormalni, śmiech rozsadza nam brzuchy. Śmierdzimy szampanem, którym przed chwilą się laliśmy. 'Kurwa, kocham Was.!' krzyczy ktoś z naszego grona.
|