"... Kładę się na ziemi w nadziei,
że nie zauważy mnie nadciągająca burza.
Leże na wznak, gdy z nieba
zaczynają płynąć strugi wody.
Po chwili jestem przemoczona na wskroś.
Nagle czuję, jakby tuż obok mnie był On.
Tak bardzo pragnę, by tu był
i położył na mnie dłonie.
Wydaje mi się, jakby to On był tym deszczem.
Jestem sama i tak bardzo Go pragnę..."
|