Szła przed siebie główną ulicą. Mało co nie potrącił ją samochód, wywróciła się, rozwaliły jej się włosy. Smutna skręciła w poboczną aleję. Idąc myślała tylko o nim.. Spojrzała pod nogi i znalazła grosik.. Podniosła go.. Wstając zorientowała się, że on stoi za nią.. Była w niebie ;*
|