pamiętam jak zbliżał się wieczór, a przy tym robiło się chłodno. My jak zwykle razem spacerowaliśmy po osiedlu gdy nagle zadzwonił telefon. To był jego najlepszy kumpel, który chciał sie z nami spotkać. Ja oczywiście zgodziłam się bo na prawdę go lubiłam. Po pięciu minutach widzieliśmy jak szedł w naszą stronę,a w ręku niósł bluzę, gdy sie zapytałam po co mu ona odpowiedział mi, że na tyle dobrze mnie zna i był pewny, że jest mi zimno, więc kazał mu wziąć coś ciepłego dla mnie. W momencie gdy ubrałam sie w za dużą bluzę jej właściciel stwierdził, że to musi być dziwne uczucie przytulać mnie pachnącą jego perfumami. Na to odpowiedział ' no fakt to tak jak bym `gwałcił` ciebie' .
|