od zawsze mówileś mi ze jej nie lubisz , ze nie interesujesz sie nia chociaż kazdy wiedział ze jest chodzącą pieknościa po szkolnych korytarzach , bo tylko tam mogles na nią patrzec , a przynajmniej tak mi sie wydawało dopoki wracając pewnego dnia z lekcji matematyki , nie spotkałam was w parku .. z początku myślałam ze to jakis naiwniak , ktory myśli ze taka dziewczyna sie nim naprawde interesuje , kiedy podchodziłam coraz blizej aby przejść na skruty , w polowie drogi cos mnie zabolałlo , nie noga nie reka nie brzuch , nie głowa ani ząb .. zastanawiałam sie co to mogło być,czemu za kazdym krokiem bol nasilał sie mocniej , gdy bylam coraz blizej zrozumiałam ze to serce , ze powoli rozpada sie na miliony kawaleczków , bo osoba która podpierała je przez caly czas ,zajmowała sie teraz innym sercem innym ciałem inną calkiem osobą . to byles ty .. moje serce umarło a ja wraz z nim .
|