"Nie, już z nim skończyłem... Mam nadzieję, że następnym razem ten szczyl się opamięta." - odpowiedział jej brat. Jej były nieruchomo leżał skulony na podłodze, ona podbiegła do niego. "To... Może ja zawołam pielęgniarkę?" - zaproponowała klęcząc nad nim. "N-nie... Odejdź." - wykrztusił z siebie. "Tak samo się czułam po tym, jak mnie zostawiłeś i bez pożegnania odszedłeś... Ale to przetrwałam, teraz Ty musisz przez to przejść." - powiedziała wstając. Odeszła. A on leżał skulony przez jakiś czas, po czym już nie wrócił na lekcje. / infantylna.x3
|