c.d. A jak wygląda sytuacja dnia dzisiejszego? Patrzymy na siebie z chęcią posiadania siebie na wzajem, nasze usta tęsknią za sobą, a wraz z nimi nasze ramiona, dłonie, opuszki palców... Lecz obiecałam sobie, że nie chcę znów przez niego cierpieć. To wszystko dzieje się zbyt szybko, a realia dość prędko zmieniają tok wydarzeń. Obiecałam sobie, że odpuszczę... Znajdę lepszego, lecz teraz jest jeszcze za wcześnie. Lecz pragnę go tak, że skłamałam... Okłamałam samą siebie i nadal to robię. Chcę z nim być, lecz coś stoi na przeszkodzie. Ot jest cała historia mojej nieszczęśliwej, a może nawet szczęśliwej (?) miłości. Ciekawe jakie figle nam jeszcze życie spłata. Hm, już nie mogę się doczekać poświątecznego czasu, gdy wrócimy do szkoły.
|