wychodząc ze szkoły stanęłam przy barierkach, czekając na Ciebie - miałeś być tu już dawno. po około pięciu minutach przyszedłeś zmachany , całując mnie w czoło i mówiąc : ' przepraszam , no ale ten no, wpadłem w zaspę, o!'. spojrzałam na Ciebie z niedowierzaniem pytając: ' taaa?'. popatrzyłeś na mnie, po czym zacząłeś się tłumaczyć: ' no dobra, zaspałem '. zasmiałam się, i wtulając się w Ciebie i całując w policzek dodałam: ' wiedziałam, śpiochu'
|