umówiliśmy się na dzisiaj, wstałam o godzinie 6, nie mogłam spać, uczyłam się cały dzień i to wcale nie dlatego że mam jutro kolokwium, odciągałam myśli od ciebie, gdzieś koło 3 spędziłam pół godziny na staranny makijaż, nic nie jadłam, nawet nie próbowałam i tak bym nic w siebie nie wdusiła, około piątek ułożyłam włosy żeby wyglądały idealnie jak przyjdziesz...a potem siedziałam, prościutko czekając na dzwonek, nie zmieniając pozycji ani razu żeby nie pognieść sukienki. Około północy rozebrałam się, zebrałam gumką włosy, zmyłam makijaż, dużo płakałam... tak, wiem, zapomniałeś że się umówiliśmy
|