Ten wieczór jest niemal idealny. Gorąca kawa paruje, kostki marcepanowej czekolady leżą na stoliku, ciepły laptop ogrzewa kolana. Tylko myśli trochę 'nie'fajne dobijają się do drzwi umysłu. Zapach jaśminu w powietrzu i poczucie totalnego spokoju. I zatapiam się w swoim blogu, bo tak rzadko mam na niego czas. Do pełni piękności tego 'tu i teraz' brakuje mi tylko jednego. Jego.
|