- poznałam cię na wylot, a mimo to chcę cię więcej. nie zniechęciłeś mnie do siebie ani jednym słowem, gestem. niczym. - powiedziała. on uśmiechnął się ironicznie, a z jego ust wyrwało się - no a to, kurwa, że mam dziewczynę? - ją wmurowało, w jej oczach pojawiły się łzy, a ręce jej drżały. - haha, żartuję kochanie. właśnie za to cię kocham. bierzesz wszystko do siebie, za bardzo. - przytulił ją, po czym otarł łzy i namiętnie pocałował.
|