dlaczego tak jest ze wszystko na przekór mnie?
dlaczego tak jest ze zawsze pod prąd?
dlaczego los zadecydował inaczej i karze mi się zmierzyć z tym wszystkim?
skąd na to wszystko brać siły, gdy na sama myśl chce się płakać?
pytan jest tak wiele, a moje serce przepelnione jest smutkiem i nie mam pojecia jak sobie z tym wszystkim poradze, ale wiem jedno, moja milosc do Ciebie nigdy nie przeminie, bo jestes calym moim swiatem...:(
|