|
zlapmnie_.moblo.pl
powinnaś mi jednak pozwolić.
|
|
|
|
Chciałabym umrzeć.Mogę ?
|
|
|
|
pamiętam jako 12 latek włóczył się po osiedlu ze starszymi kolesiami, a piątkowego popołudnia już był nieźle wprawiony. pamiętam 3 lata spędzone z nim w ostatniej ławce na polskim. pamiętam, że to on dał mi pierwszy raz skosztować wódkę na ławce w parku, to z nim przywitałam tam cudowny wschód słońca. zawsze dzielił ze mną szluga na pół czy puszkę piwa.pamiętam gdy rzucał w moje okna szyszkami i darł się że mnie kocha,kocha jak siostrę. kiedy chciał wciągnąć, za każdym razem wyganiał mnie z pokoju. pamiętam rozwalony domofon, wybitą szybę w radiowozie, ukradzionego kubusia z biedry, którego butelkę mam do teraz. pamiętam gdy powiedział że wyjeżdża, moje i jego łzy w oczach. telefon od jego mamy,że mieli wypadek. pamiętam znikającą trumnę w ziemi i dzień w którym straciłam przyjaciela./slaglove
|
|
|
chcę się teraz wtulać w Twój tors i wsłuchiwać w Twój pieszczotliwy szept, bawić się Twoimi włosami i czuć jak przejeżdżasz dłonią wzdłuż mojego ciała, lecz nasza miłość jest zakazana jak romans Romea i Julii. zmieniamy się w towarzystwie, jesteśmy dla siebie prawdziwi tylko w samotności. jeżeli tak ma być zamorduje wszystkich ludzi, zniszczę świat lub umrę razem z Tobą tylko po to by być prawdziwą i kochaną. / zm_
|
|
|
|
Nawet ucieczka od myśli na Twój temat nie pomaga zapomnieć . / niedoogarnieciaa .
|
|
|
za każdym razem, gdy widzę spadającą gwiazdę zamykam oczy i proszę o Ciebie, za każdym razem, gdy zdmuchuję świeczki, proszę o Ciebie. szkoda, że jesteś nieosiągalny. / zm_
|
|
|
|
Już nie żyję, umarłam. Choćby nie wiem co się stało, nie potrafię się z tego cieszyć, nie potrafię się szczerze uśmiechnąć. Duszę się tlenem, tak jakbym zapomniała jak się oddycha. We własnej skórze czuję się jak w więzieniu. Otwieram oczy i żałuję, że żyję, że oddycham, a moje serce dalej bije, że jeszcze istnieję. Lekami usypiam moje wnętrze, niszczę je, a może po prostu chronię przed bólem. W głowie mam tylko myśli, żeby dołączyć do tych którzy odeszli. Codziennie zastanawiam się jak długo jeszcze będzie to trwać, ile jeszcze zniosę bólu, aż w końcu upadnę z bezsilności i się nie podniosę.
|
|
|
|
zajebało samotnością .
|
|
|
|