|
ziomek.ogarnij.moblo.pl
jak nie poszłaś dziś do szkoły to zrób coś i posprzątaj w pokoju. No ale mamooooo .. nie mamo tylko bierz się do roboty . a jak się uśmiechnę to jutro też ni
|
|
|
- jak nie poszłaś dziś do szkoły to zrób coś i posprzątaj w pokoju. - No ale mamooooo .. - nie mamo ,tylko bierz się do roboty . - a jak się uśmiechnę to jutro też nie pójdę do szkoły ? *słodki uśmiech* - jak nie chcesz jutro iść do szkoły to pójdę za Ciebie i zobaczę sobie Twoje oceny droga panno . ;) - to ja lepiej jutro pójdę do szkoły :D . / rozmowa z mamą :D .
|
|
|
Kochasz mnie? . Czy Ty mnie kurwa kochasz? No pytam się .?! Odpowiedz mi wkońcu ! . - tak krzycząc do zdjęcia popadała w depresję . / ziomek.ogarnij
|
|
|
Lubię patrzeć jak gnijesz... ochh taak. sprawia mi to satysfakcje . ; > . / ziomek.ogarnij
|
|
|
mam tak inteligentnych znajomych że moge napisać " cohdzmy dois na ieprmeze " a napewno to zrozumieją
|
|
|
A wiesz co ona bedzie robić z zazdrości ? Bedzie chodzić za Toba krok w krok . Bedzie Ci patrzeć prosto w oczy... Az Ty kur.wa dostaniesz pier.dolca na jej punkcie i obiecasz ze nigdy jej nie oszukasz tak jak wtedy . A kiedy się zakochasz w niej . Ona powie Ci ze znalazła miłosc swojego życia wskazując najprzystojniejszego chłopaka ze szkoły. Zostawi Cie. Podejdzie do niego i pocałuje Go tak jak nigdy ... Ty bedziesz kur.wa patrzył jak twoja Mysia odchodzi z Nim. Trzymajac sie za reke . I bedziesz stał nieświadomy tego Co sie stało. Za pierwszym razem tego nie doceniłes to straciłes. Teraz juz wiesz jak Ona sie czuła gdy ja zostawiłes w najgorszych chwilach jej zycia !!
|
|
|
Dałamu w twarz. Zacisnęła wargi i ze łzami w oczach, wykrzyczała, że go kocha. Miała nadzieję, że taka terapia szokowa, sprawi, że jej uczuciew końcu do niego dotrze. / ziomek.ogarnij
|
|
|
zrobiłam staranny makijaż , ułoyżyłam włosy , ubrałam się i wyszłam do budynku , powszechnie zwanego szkołą . śmiałam się i gadałam z tymi samymi osobami co zwykle . nikt nie zauważył , że coś jest nie tak . złapał mnie za rękę , wszedł do damskiego kibla i spytał , co się dzieje . w oczach stanęły mi łzy , i zaczęłam mu się żalić całą przerwę , jak to nie lubie zimy , bo nic wtedy mi nie wychodzi . wysłuchał do końca , przytulił i powiedział , że jestem głupia , ale kupi mi 3bita , bo mnie kocha . - tak to się nazywa przyjaciel
|
|
|
obudziłam się dzisiaj ze strasznym bólem głowy . zegar wskazywał na 6 . 30 , nie miałam na nic siły , oczy mi łzawiły , w żadnych ciuchach nie wyglądałam dobrze , zamiast włosów miałam na głowie siano , zgubiłam gdzieś podkład i nie zrobiłam zadania . telefon mi się rozładowywał , nadepnęłam na jakiś klocek, który sprawił , że ugryzłam rękę z bólu . padłam na łóżko i zaczęłam wrzeszczeć , że nie ogarniam . w tym momencie otworzyły się drzwi z mojego pokoju , co spowodowało , że prawie dostałam zawału serca . obok mnie usiadł brat . - jak już wstałaś i tak leżysz niepotrzebnie , to zrób mi śniadanie co ?
|
|
|
znasz to ogromne uczucie wkurzenia , gdy wchodzisz z przyjacielem do auchanu po paczkę chipsów i colę , a on jak małe dziecko upiera się przy wzięciu wózka ? gdy w końcu się uginasz i poświęcasz swoją złotówkę , żeby dziecko miało frajdę i idziesz po picie , zostawiasz go przy słodyczach , a gdy wracasz on gada przez telefon ze swoją dziewczyną bardzo męskim i odpowiedzialnym głosem ? wszystko byłoby okej , gdyby nie siedział w środku tego wózka i nie pokazywał języka jakiemuś małemu , piegowatemu chłopczykowi .
|
|
|
telefon znowu zadzwonił. chcąc nie chcąc odebrałam i zapytałam 'halo ?' usłyszałam tylko 'hej, to ja, nie rozłączaj się.' . Pozwoliłam mu się wytłumaczyć. Chciałam się z nim spotkać by spojrzeć mu w oczy. Specjalnie wybrałam godzinę. Była to 23. Księżyc tej nocy był w pełni. Zawsze wiedział, że to uwielbiam. Bez ciepłego swetra wybiegłam z domu na spotkanie. Ty już tam czekałeś ze swoją ulubioną bluzą, taaak. Kochałam się w niej zatracać . Okryłeś mnie nią i czule spojrzałeś w oczy. Poczułam tą iskierke nadzieji . - Dobrze, dam Ci ostatnią szansę . - wyszeptałam, tak, że prawie siebie nie słyszałam . Przytuliłeś mnie. A ja znowu poczułam się szczęśliwa . Odprowadziłeś mnie do domu i pozwoliłeś mi spać ze swoją bluzą w nocy . / ziomek.ogarnij
|
|
|
on naprawdę myślał, że go jeszcze kocham , że wrócę do niego po tym wszystkim co mi zrobił. Wytrzeszczył te czekoladowe oczy i z błagalnym wzrokiem spojrzał na mnie. Patrzyłam wtedy w inną stronę, bo wiedziałam, że jak zobaczę te Twoje wyłupiaste oczy będę się wachała. Ale nie . Ogarniam już cały zamęt w głowie. - Lepiej będzie jak o sobie zapomnimy.- wyparzyłam. On patrzył na mnie z niedowierzaniem . - Przykro mi, że okłamywałeś mnie i myślałeś, że po tym całym zamęcie będzie jak dawniej . Cześć - rzuciłam. Szybkim krokiem minęłam Cię i poszłam na swoje ulubione truskawkowe lody . / ziomek.ogarnij
|
|
|
Idąc w środku nocy, cała zapłakana, nawet się nie zorientowałam, że właśnie przechodziłam obok Twojego domu, Usłyszałam jakby ktoś mnie wołał, Wmawiałam sobie, że to moja wyobraźnia. Wtem usłyszałam po raz kolejny dziwnie znajomy, męski głos. Odwróciłam się z nadzieją, że to będziesz TY. Miałam rację. Biegłeś do mnie w tej Twojej koszuli w kratę i krótkimi spodenkami nie patrząc, że na dworze było -10 stopni . Prosiłeś żebym Ci wybaczyła i chciałeś ponownie do mnie wrócić . Znowu uroniłam łzę . Patrzyłam Ci w oczy, gdy nagle tak mocno mnie przytuliłeś . Myślałam, że zacznę krzyczeć na Ciebie . Ale nie . Pozwoliłam Ci mnie puścić. Bez słowa zrozumiałeś, że dam Ci jeszcze jedną szansę . Odprowadziłeś mnie do domu, szliśmy w ciszy . Gdy byliśmy pod moimi drzwiami, pocałowałeś mnie tak namiętnie, że z nóg zrobiła mi się wata . Uśmiechnęłam się do Ciebie i weszłam do domu . / ziomek.ogarnij
|
|
|
|