|
zielonalandrynka.moblo.pl
cudowne. wróciłaaaaś.
|
|
|
Mały Książę, podobnie jak ona był bardzo smutny, ponieważ nie rozumiał tego świata, który tak, bardzo różnił się od jego planety; ponieważ tęsknił i nie pojmował panujących tu reguł.
|
|
|
"spierdalaj" - to moja odpowiedź na wszystko. dopiero gdy nas wrócisz, zacznę być normalna. jeszcze trochę. kilka cholernie bolesnych tygodni.
|
|
|
tęsknota. najgorsze, co może być. budzę się o 5 nad ranem ze spuchniętymi od łez oczami. przykrywam głowę poduszką by nikt nie słyszał mojego płaczu. krzyczę. krzyczę wewnętrznie. NIECH MI CIEBIE ODDADZĄ.! pamiętam jak zawsze odganiałeś łzy z mojego policzka. jutro pojadę do Ciebie na widzenie i zrobisz to samo. to jest magiczne. czekam cholerne czternaście dni na to, żeby zobaczyć Cię na godzinę, jedną malutką godzinę. jednak wiem, że w końcu stamtąd wyjdziesz. i znów uczynisz mnie szczęśliwą.
|
|
|
tylko MÓJ jest teren pod Jego ubraniem. :)
|
|
|
nie ma czasu na gdybanie. jutra może nie być.
|
|
|
-a jak mnie kochasz.? -tak meeeeeega bardzo. :) :***
|
|
|
-o której się spotkamy? - no nie wiem, o 15? -dopiero? -no ale to za 5 godzin:) - 5 godzin, to stanowczo za dużo;) ///Kochany jesteś. : *** Kocham Cię :***\\\
|
|
|
-Dzień dobry Kochanie - usłyszała w słuchawce. -cześć - odpowiedziała. -dzwonię, żeby Ci powiedzieć, że Cię kocham - - :) ten ciepły. pobudzający ton Jego głosu niesamowicie na nią działa.. ;)
|
|
|
-Dzień dobry Kochanie - usłyszała w słuchawce. -cześć - odpowiedziała. -dzwonię, żeby Ci powiedzieć, że Cię kocham - - :) ten ciepły. pobudzający ton Jego głosu niesamowicie na nią działa.. ;)
|
|
|
'-Dla mnie jeszcze do niedawna, to życie było taką chwilą. Myślałem, że nie wiadomo nic i niczym się nie przejmowałem. Nie miało dla mnie po prostu żadnej wartości. Ale teraz, od kiedy mam Ciebie, wszystko się zmieniło. :* Nabrałem takiej ochoty, żeby to życie spędzić z Tobą i Ty dla mnie na to życie jesteś motywacją. Żeby było ono jak najlepsze, takie jakie sobie wymarzyłem. Kocham Cię'. Słysząc takie słowa człowiek wie, że ma po co żyć. Kocham Cię Mój Kotku:* Dziękuję.:*
|
|
|
-Idź proszę, chcę być sama-powiedziała. -Nie zostawię Cię tutaj-szepnął. -Proszę, idź-powtórzyła... Pocałował ją delikatnie w policzek, wstał z 'Ich' ławki i poszedł.. A ona siedziała i patrzyła w gwiazdy. I choć chciała być sama, to gdy odszedł i nie miała już obok siebie Jego dłoni, to żałowała, że chciała, żeby poszedł. Ale On po jakiejś dłuższej chwili [a może to nie było wcale długo] wrócił. Przytulił ją i delikatnie pocałował. A ona była w stu pewna, że ją kocha. :*
|
|
|
|