 |
zgwalconytrampek.moblo.pl
no i powiedz dlaczego Cię dalej chcę? nie potrafię się od Ciebie uwolnić zwyczajnie się uzależniłam.już nie jestem taka silna aby to od tak zakończyć.stałam się bardzie
|
|
 |
no i powiedz dlaczego Cię dalej chcę? nie potrafię się od Ciebie uwolnić,zwyczajnie się uzależniłam.już nie jestem taka silna aby to od tak zakończyć.stałam się bardziej uległa wobec Ciebie,nie potrafię się nawet sprzeciwić jak kiedyś.muszę to poprawić,muszę stać się znów tą silną niezależną dziewczyną.
|
|
 |
pamiętam wszystko - smak Twoich ust,smak adrenaliny kiedy robiliśmy wypady na spontan,błysk w oku kiedy mnie zobaczyłeś,codziennie nowe niespodzianki..nadal pamiętam nas.
|
|
 |
Po prostu przyjdź. Nie musisz nic mówić. To wszystko jest zbyt trudne, żeby tłumaczyć. Przytul mnie i pomilcz ze mną, wpatrując się w zachód słońca, który uwielbiasz obserwować.
|
|
 |
-on ma inną...
-jak to? spokojnie.. jak się z tym czujesz?
-nie wiem.
-jak to nie wiesz? źle Ci, czy dobrze?
-nie wiem. czuję takie cholerne kucie w sercu, które napierdala jak opentane. czuję, że nie mam już nic. płaczę, co utrudnia mi oddychanie, ale łzy to już za mało. myślę, chociaż nie wiem już o czym, bo jest ich za dużo. palę piątego papierosa, dławiąc się dymem. czuję się taka.. samotna, oszukana, bezużyteczna.. mnie już nie ma. częśc mnie odeszła..
|
|
 |
Siedziała na szpitalnym korytarzu,ściskając dłonie tak, że kostki jej pobielały. Czuła strach, odbijał się on w okolicach serca, między żebrami. Kiedy wyszedł lekarz nie była w stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcić przecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło, ból rani płuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi, na prostej drodze nie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą,która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go,dotykała ust, nosa, dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła się obok, kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała. Wciąż miała nadzieję, że pod jej uchem rozbrzmi echo bijącego serca.
|
|
 |
Dałam Ci wszystko, co miałam, a Ty wyrzuciłeś to do pierwszego lepszego śmietnika tuż
koło naszego ulubionego miejsca.. tuż koło ławki , na której pierwszy raz wyznałeś
mi miłość.
|
|
 |
głęboko zaciągając się dymem i susząc łzy na wietrze postanowiłam definitywnie skończyć z moja przeszłością .
|
|
 |
chciałam tylko powiedzieć, że mam cię serdecznie dość. rzygać mi się chce od tej waszej "miłości". kiedyś będziesz żałował, a ja będę szczęśliwa z innym chłopakiem. wtedy ja powiem ci "nara" .
|
|
 |
-dlaczego masz jego zdjęcie na drzwiach? przecież mówiłaś że go nienawidzisz...
-ale jak mi się nudzi to rzucam w niego lotkami.
|
|
 |
Jeżeli facet Cię olewa kup sobie kilogram czekolady, po wyżywaj sie na nim w myślach, stwórz sobie tarczę do lotek z jego zdjęciem, a potem bądź tak piękna i dumna, by żałował połowę życia.
|
|
 |
gdy siedzę w domu, myślę, analizuję, że jak Cię zobaczę to Ci powiem wszystko to, o czym myśle. A gdy już Cię zobaczę, kończy się na krótkim 'cześć' albo 'hej'.
|
|
 |
Gdybym Ci powiedziała 'zadzwoń, jak w końcu coś do mnie poczujesz' , obawiam się, że szybciej bym umarła, niż ty zadzwonił.
|
|
|
|