|
Znów ją uderzył ,każdego dnia powtarzała się ta sama sytuacja niby miało być tak pieknie jak obiecywał ,ale jednak to okazało sie kłamstwem . Spotkanie trzymanie na rękę całowanie ,przytulanie to było jej marzenie od najmłodszych lat .Jednak on znowu to zniszczył .Zegarkiem rozciął jej lewy policzek .Łzy z jej oczu zmieszały się z krwią i cała twarz zalana była czerwonym płynem .NIe wytrzymała rzuciała się na niego z pięsciami krzycząc z całych sił jak cholernie potrafi zrujnować jej życie .Nigdy jej takiej nie widział był zszkowany ,że jego kobieta rzuciła się na niego używając przemocy w jego kierunku.Dopiero teraz uśwaidomił sobie co jej robił jakim był draniem ,a to tylko dlatego ,że miał ojca tyrana ,który się znęcał nad nim psychicznie i fizycznie. Ona cała zakrwawiona była zszokowana gdy zamiast znowu zrobić jej awanture przytulił mocno do swojej klatki ,błagając przy tym o wybaczenie za każdą wyżadzoną krzywdę.[grubsonowa0]
|