-Pewna stara pani opowiadala na jakimś przyjęciu o swoim życiu. Oswiadczyła, ze chciałaby przeżyc je jeszcze raz, co miało w jej przekonaniu stanowić dowód, że żyła rozsądnie. Pomyślalam wtedy: "Tak, jej życie musiało należeć do takich, które trzeba dwa razy przeżyć, aby móc powiedzieć, że sie żyło".
|