|
zatopionamarzeniami.moblo.pl
Zrobisz coś dla mnie? Wszystko. Wyjdź za mnie.
|
|
|
-Zrobisz coś dla mnie? -Wszystko. -Wyjdź za mnie.
|
|
|
-Między nami coś jest? -Tak. Powietrze. -Przestań. Pytam poważnie! -No to w takim razie Nic. -Aha. To dobrze. (odeszła ze łzami w oczach, on złapał ją za rękę) -Przecież wiesz ze cię kocham!
|
|
|
-Dla Ciebie zrobię wszystko, jeśli tylko o coś poprosisz. -A jeśli Cię poproszę, żebyś mnie zabił... Zrobiłbyś to? -Tak. Ale po chwili zabiłbym siebie.
|
|
|
-Co robisz? -Piszę do Ciebie list gratulacyjny. -Jaki list?! -Z serdecznymi gratulacjami za zajęcie pierwszego miejsca w moim sercu.
|
|
|
-Masz może mapę? -A po co Ci? -Bo gubię się w tych twoich niebieskich oczach
|
|
|
-Daj buzi... -Tak na ulicy? -hmm...no tak -A jak nas straż miejska złapie, to teraz niedozwolone... -yhy... -No ale dla Ciebie wszystko...Nawet jeśli by mnie zamknęli, na dożywocie to muszę posmakować tej truskawkowej pomadki, tak ładnie pachnie... -Czyli pomadka to tylko pretekst cwaniaczku! -Tylko pretekst żeby Cię pocałować moja truskaweczko słodziutka
|
|
|
Kochałam ten czas, kiedy po wieczornej rozmowie z Tobą otrzymywałam sms-a z wiadomością: "Dobranoc. Kocham Cię."
|
|
|
-Masz na imię Google? -Nie, a dlaczego miałbym się tak nazywać? -Bo masz wszystko, czego szukam.
|
|
|
a Ty miej nadal wyjebane na wszystko . Tobie przecież i tak nie zależy. dla Ciebie to zabawa.. więc idź, i bajeruj inne panny.
|
|
|
śniłeś mi się. chociaż już wcale nie myślę, zapominam. nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś, czego nie mogę mieć. powiedziałeś, że mnie nie oddasz. nikomu. sen był na tyle realistyczny, że zrozumiałam, że jest fikcją. stałeś za mną. pogładziłam delikatnie twoją twarz, czując twój zarost. jeszcze nigdy nie przeżyłam, czegoś równie niezwykłego w śnie. kazałam Ci coś przysięgać, obiecywać. z trudnością udało mi się Ciebie do tego namówić. następnie urwany film, czarna dziura. i Ty. wychodzący przez drzwi. mówiący, że nic nie będzie tak jak dawniej. nie mogę uwierzyć, że moja podświadomość zna mnie tak dokładnie. sny uświadamiają tak wiele. mogę się wyrzekać przed samą sobą, że Cię nie potrzebuję, jednak i tak znajdzie się coś co mi wkrótce uświadomi, że nie mogę bez Ciebie żyć
|
|
|
nadal desperacko wierzę, że za którymś razem podczas wychodzenia z mojej klatki, zobaczę Ciebie. podejdziesz, a ja znowu będę mogła napawać się Twoim zapachem. wierzę, że nareszcie się przyznasz, że odszedłeś tylko po to, aby wrócić.
|
|
|
nie mogłam na niego patrzeć. nie byłam w stanie zmusić swoich tęczówek do tego, aby ukazało się w nich jego odbicie. nie potrafiłam pochłaniać go spojrzeniem ze świadomością, że mogłam go mieć. że zaprzepaściłam jedną z nie wielu szans na bycie, obrzydliwie szczęśliwą.
|
|
|
|