 |
zapomnianaprzezwszystkich.moblo.pl
Jak to mnie nie zabije to już będzie połowa sukcesu. zpw
|
|
 |
Jak to mnie nie zabije to już będzie połowa sukcesu./zpw
|
|
 |
Zostawił mnie. Najwyraźniej coś jest ze mną nie tak./zpw
|
|
 |
Nie chcę już nic. Chcę tylko byś był dla mnie. Byś da mnie znowu się uśmiechnął. By blask Twoich oczu zaświecił się dla mnie. Rozumiesz?!/zpw
|
|
 |
Bezsenne noce czas zacząć./zpw
|
|
 |
Chciałabym móc znów się do Ciebie przytulić i godzinami w milczeniu móc patrzeć w blask Twych oczu. Poświęcę swoje szczęście dla Twojego. Jeżeli tak jest lepiej dla Ciebie to zrobię to. Poświęcę to. Jeżeli po tych niecałych pięciu latach tak ma to się skończyć, trudno. Na koniec powiem tylko, że nigdy nie przestanę Cię kochać. Zawsze byłeś i będziesz dla mnie najważniejszą osobą na świecie. Zawsze będę walczyła o Twoje szczęście. Będę za Tobą tęsknić. Tęsknić i zawsze kochać./zpw
|
|
 |
Nigdy nie chciałam Ci tego pokazać. Przysięgłeś mi kiedyś, że zawsze, mimo wszystko będziesz przy mnie. Bez względu na wszystko. Przysięgłeś mi, że nieważne, co będzie się działo, zawsze będziesz moim przyjacielem, że nigdy nie zostawisz mnie samej, sobie. Miałeś być mimo i pomimo. To się nie miało zepsuć przez kogoś, kto postanowił wydać nas pewnej osobie. To jest jak jakiś chory horror. Jak mam żyć teraz z myślą, że już nigdy nie będę miała okazji popatrzeć w te oczy, patrzące z jakąś dziwną czułością w moją stronę? Do kogo będę się miała przytulić, gdy będzie mi źle? Komu podziękować za to, że jest? Jakie jest moje marzenie na dziś i na bardzo odległy w przyszłość czas?/zpw
|
|
 |
Nieważne czy kosztem swojego szczęścia. Twoje zawsze było ważniejsze. Teraz też jest. Będzie, już zawsze. Jeżeli tak ma być – trudno. Kiedyś będę wstanie żyć bez Ciebie. Kiedyś być może uda mi się tego dokonać. Nie teraz, bo przyzwyczaiłeś mnie do swojej obecności. Kiedyś. Zawsze byłeś czy tego chciałam, czy mówiłam, że mam Cię dość. Tak naprawdę nigdy nie miałam. Zawsze byłeś, mimo wszystko. Tak samo i ja byłam zawsze. Czy tego chciałeś, czy nie. Zawsze i o każdej porze. Mimo wszystko. Bez względu na to jak bardzo potrafiłeś mnie zranić. Nie obchodziło mnie to nigdy. Wolałam to przemilczeć. Za wiele dla mnie znaczyłeś. Właściwie to znaczysz i nadal będziesz. Nigdy, przenigdy swoimi uczuciami nie pozwalałam tego zepsuć. Tego, co budowaliśmy. Nie zniosłabym tego. Nie pozwoliłam wylać się na wierzch mojej miłości do Ciebie./zpw
|
|
 |
Jestem gotowa na wiele nieprzespanych nocy. Boję się tylko, że to może potrwać zbyt długo. Nie potrzebuję czasu, po prostu wiem, że nie będę wstanie komuś zaufać w pełni kolejny raz. Wiem, że już mnie na to nie stać. Zaufałam dwóm osobom. Zaufałam jemu i Tobie. W tym Tobie zaufałam dwa razy. Dwa razy się pomyliłam. To uczucie, kiedy patrzałam w Twoje oczy… w oczy, które dla mnie całym światem… silniejsze jest ode mnie. Za każdym razem. Tracę rachubę wraz z momentem, kiedy zatracam się w nich. Twój uśmiech, który gdy widzę, od razu rozwesela i mnie. Podobnie jak i Twój smutek, który czasami widzę… gdy jesteś smutny, od razu mnie robi się przykro z tego powodu. Nigdy nie chciałam byś był nieszczęśliwy. Wszystko co mogłam, robiłam tylko po to, byś był szczęśliwy./zpw
|
|
 |
To dla Ciebie za każdym razem robiłam, co mogłam. Podnosiłam się z każdego tak zwanego „dołka”. Byłam silna. Tylko i wyłącznie dla Ciebie. To dla Ciebie wstawałam co dzień z łóżka, by przeżyć kolejny dzień. Dzień, który Ty zawsze potrafiłeś mi jakoś upiększyć. Lub dzień, który przypadkiem mi psułeś. To z Tobą czułam się szczęśliwa. Z Tobą, jako przyjacielem. Cieszyłam się z tego, że mimo wszystko było tak. Przecież już raz nam się nie udało, pamiętasz? Dlatego Ci nie powiedziałam. Dawałeś mi nadzieję na to, że być może któregoś dnia uśmiechnę się do Ciebie jako nie tylko przyjaciela. Dawałeś mi ją, a dziś wszystko legło w gruzach./zpw
|
|
 |
Właśnie można powiedzieć, że jakby… jak gdybym straciła sens swoich marzeń, celów. Moją podporą byłeś ty. Ty - jako mój przyjaciel, a jednocześnie ktoś więcej. Mimo, że o tym nie wiedziałeś. Byłeś kimś więcej, niż przyjacielem. Odkryłam to dawno./zpw
|
|
 |
Bez Ciebie nie dam rady, kurwa./zpw
|
|
 |
Gdzie jesteś teraz, gdy duszę się bez bez Ciebie?/zpw
|
|
|
|