 |
zapomnianaprzezwszystkich.moblo.pl
Lubię jak się uśmiechasz. zpw
|
|
 |
Lubię jak się uśmiechasz./zpw
|
|
 |
Chciałabym, abyś myślał tylko o mnie./zpw
|
|
 |
Moje oczy są uzależnione od Twojego widoku./zpw
|
|
 |
Ja już nie mam serca- ono odeszło. Wraz z Tobą./zpw
|
|
 |
A jak coś spierdolimy- będziemy to kurwa naprawiać!/zpw
|
|
 |
Niby najlepszy przyjaciel... nawet nie zainteresuje Go co u mnie słychać./zpw
|
|
 |
Cz.4
Po prostu cieszyłam się z życia. Z Tobą czułam się komuś potrzebna i kochana. Teraz jest inaczej. Nie czuję już potrzeby uśmiechania się ani wstawania z łóżka. Jednak robię to. Sama nie wiem dlaczego. Robię, bo muszę. Od jakiegoś już czasu mam ochotę podejść do Ciebie i wykrzyczeć Ci to wszystko. Wygarnąć Ci to, jak bardzo mnie zraniłeś, jak wiele dla mnie znaczyłeś i znaczysz. To, jak bardzo moje uczucie do Twojej osoby roznosi mnie od środka, to, że to zamiast boleć mniej, boli bardziej. To, że czas nie chce jakoś leczyć ran. Serce powoli przestaje istnieć, zanika. Zanika, ponieważ osoba, którą kocham też zniknęła. Tak po prostu. Bez słowa wytłumaczenia. Postanowiłeś zniknąć z mojego życia. Tak sobie. Co to tam, nie? Ja się przemęczę. Jeszcze tylko trochę. Dni, tygodni, miesięcy czy może lat…/zpw
|
|
 |
Cz.3
„Istotną cechą miłości jest wiara, że będzie trwać wiecznie”
- Dante Aligheri
- Skoro tak bardzo w to wierzyłeś, dlaczego to się rozpadło? Ach tak, przestraszyłeś się odległości, pamiętam. Wiesz jak to jest czuć się, jak gdyby serce lada moment miało by Ci się wyrwać z klatki piersiowej? Wiesz jak to jest, czując bezustanny ból gdzieś tam, w środku? Nie wiesz? To dobrze, nie chcę, abyś to poczuł. Chcę abyś był szczęśliwy. Trudno, że beze mnie, ale bądź. Bądź, do cholery szczęśliwy! Chociaż tą jedną, jedyną rzecz zrób dla mnie. Ostatnią. Proszę… Piszę to akurat dziś… dwudziestego trzeciego września. Dlaczego? Dziś minąłby nasz ósmy miesiąc. Szkoda tylko, że tak nie jest. Przystaliśmy na mniejszej liczbie, to smutne. Wierzyłam w nas. Wierzyłam w to tak bardzo… bardziej, niż mogłam. Wierzyłam. Dla Ciebie. Wszystko co robiłam, robiłam dla Ciebie. Wstawałam z łóżka, szłam co dzień do tej szkoły, uśmiechałam się.
|
|
 |
Cz.2
Ten sen… śnisz mi się tak, że najchętniej oddałabym wszystko, aby móc powtórzyć to raz jeszcze. Tak naprawdę. Z Tobą. W świecie realnym. W naszej rozmowie było wtedy tak niewiele słów, pamiętasz to? Mimo tego, rozumieliśmy się doskonale bez zbędnych słów. Wzrok nam wystarczał. Jakbyśmy byli stworzeni właśnie dla siebie. Wiesz…, gdy byliśmy razem pisałam pamiętnik. Opisywałam w nim wszystko. Każdy dzień, każdą naszą rozmowę, każde moje wspomnienie. Teraz pamiętnik leży na tzw. „jednostce centralnej”. Kiedy go otwieram i patrzę na puste kartki, czuję się równie pusto, jak owe kartki. Czuję ból i smutek. Muszę wtedy zacisnąć zęby z całej siły, aby nie uronić kolejnej łzy. Czasami piszę tylko, jeżeli mam jakiś minimalnie lepszy dzień od innych. Swoje myśli próbuję zabić każdym jednym zajęciem. Tylko co z tego? Mam podzielną uwagę. Mogę stać na boisku i myśleć o Tobie. Mogę tańczyć na parkiecie i nadal o Tobie myśleć.
|
|
 |
Cz.1
List
Eminem- Listen To Your Heart
Śnisz mi się co noc. Zawsze dokładnie tak samo. Równie pięknie. Tak samo już nierealnie. Ubrany tak jak wtedy, z uśmiechem tym samym… Nawet mówisz i patrzysz na mnie tak, jak kiedyś. Tak jak ponad czterysta dni temu. Zapamiętałam Cię takiego, jakim byłeś wtedy. Zapamiętałam wszystko po kolei. Każdą sekundę z osobna. Przecież każda z nich niosła inne odczucia, emocje. Coraz to większe. Pamiętasz jeszcze jak to było, kiedy staliśmy naprzeciwko siebie i kołysaliśmy się w rytm piosenki? W letnie, gorące popołudnie. Minęło tyle czasu, a ja myślę sobie, że Ty się zmieniłeś. To nieprawda, nie zmieniłeś się. Tylko to, co było między nami się zmieniło. Nie, nie zmieniło się, a skończyło. I nie wróci, już nigdy. Niestety. Nawet gdyby miało wrócić, nie jestem pewna, czy mogłabym Ci na to pozwolić. Do dziś płaczę po nocach. Ja płaczę? Dla niektórych wydaje się to być niemożliwe, a jednak…
|
|
 |
|
Od zawsze chciałam podejść do ciebie, i bez zadnego powodu wykrzyczeć Ci w twarz jak mi źle bez Ciebie i jak sobie już nie radzę. Jak uczucie rozpierdala mnie od środka a serce powoli przestaje istnieć.. znika. Znika ponieważ osoba którą kochało też znikła, tak bez żadnego słowa, bez żadnego wyjaśnienia. Zrozum, ja już nie potrafie poradzić sobie z tym światem. [Jamaika.♥]
|
|
|
|