|
zamknijryjcwaniaku.moblo.pl
a co się stało?
|
|
|
Gdy moja siostra mieszkała ze mną, ciągle się kłóciłyśmy. Przez całe dnie, o byle błahostki. A teraz jest mi tak cholernie pusto bez niej. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
Jutro nareszcie ogarnęłam wyjazd do siostry i mojego małego siostrzeńca. Jeszcze kilkanaście godzin i znów wtulę się w to małe, kilkumiesięczne ciałko, zapominając o wszystkich problemach. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
Przyszłam wkurwiona do szkoły, wczorajszymi wydarzeniami. Kumpela spytała się mnie, co sie stało. Odburknęłam tylko 'nic'. Lecz ona nie dawała mi spokoju. Powiedziałam, że i tak zrozumie. Powiedziała, że zrozumie. Nie wytrzymałam. Wykrzyczałam jej w twarz 'a miałaś kiedyś problemy na policji i groziła ci sprawa sądowa?!'. Zatkało ją i do końca dnia dała mi święty spokój. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
Jeszcze tydzień temu budził mnie codziennie rano, skacząc po mnie i liżąc mi twarz. Gdy jadłam w łóżku, natychmiast do mnie przychodził. Gdy ogarniałam się do szkoły, domagał się jedzenia i zabawy. Spałam przytulona z nim jak z pluszowym misiem. Gdy pisałam w nocy smsy pod kołdrą, on skakał po ścianie, bo odbijało się światło. Robiłam mu mnóstwo słodkich zdjęć. Nazwałam go pseudonimem mojej przyjaciółki. Zawsze poprawiałam rodziców, którzy codziennie inaczej na niego mówili. Kupiłam mu pluszową małą myszkę, którą wciąż się bawił. Gdy odrabiałam lekcje, siadał na biurku i wpatrywał się na mnie swymi zielonymi wielkimi oczami. Gdy siedziałam przy komputerze, zawsze siadał mi na kolanach, lub chodził po klawiaturze, usuwając cały wpisany tekst. Momentami tak strasznie się na niego wkurzałam. A teraz oddałabym wszystko za jego powrót. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
Napisałam do kumpla, byłego najlepszego przyjaciela, z którym ciąglę się kłócę i godzę, że juz mam dość. Że nie mam na to siły. Że to mnie dobija. I że mam dość tego obojętnego przechodzenia obok siebie i udawanie, że jedno ma 'wyjebane' w drugie, bo wiem, że tak nie jest. I że doskonalę wiem, że on chce, byśmy żyli w zgodzie, jak normalni, cywilizowani ludzie. On napisał krótkie 'nie znasz mnie'. Zabolało, cholernie zabolało. Bo znam każdą Jego tajemnicę, każdy problem. On zna też moje. Kiedyś mówiliśmy sobie wszystko. I byliśmy dla siebie naprawdę ważni. Zrobiłam się niedostępna i wyłączyłam gadu, ówczenie pisząc, że on nic nie rozumie i nie docenia mnie, z mnóstwem wykrzykników. / zimknijryjcwaniaku
|
|
|
Ten cudowny sylwester był idealnym zakończeniem roku, w którzym przecież tyle się wydarzyło. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
i znów pół roku pisania w '2010' w zeszytach. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
|