|
zakochanawnimx3.moblo.pl
Wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej? Godzinnych rozmów nie żadnych konkretnych wszystkich nawet tych zupełnie bez sensu. Brakowało mi tego uśmiechu tekstów typ
|
|
|
Wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej? Godzinnych rozmów, nie żadnych konkretnych, wszystkich, nawet tych zupełnie bez sensu. Brakowało mi tego uśmiechu, tekstów typu 'mów co się dzieje, razem ogarniemy.' Brakowało mi tej ironii w głosie. Brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu. tego magicznego błysku w oczach. Brakowało mi Ciebie, wiesz? Właściwie to nie wiem czemu napisałam to w czasie przeszłym, przecież nadal mi Ciebie cholernie brakuje.
|
|
|
Zastanawiam się co Ja tu w ogóle robię. Otaczam się ludźmi, o których tak naprawdę nie wiem niczego. Wstawanie, herbata, książka, rower, prysznic, śniadanie, łóżko, wiadomości, szkoła, praca. Codzienne codzienności. Zabija mnie monotonia. Dusi koniuszkami palców. Najpierw łapię za szyję. Ból fizyczny? Nie mogę oddychać. Mogą mi nawet wypruć serce, a i tak to niczego niezmieni. Uśmiech z twarzy znika. Moje oczy, uśmiech, nos, charakterystyczne brwi, dłonie, stopy, uda. To tylko wygląd, przykrywka, na której mi nie zależy. Dusza? Kompletny chaos. Niedomykające się drzwi i ból.
|
|
|
Mijając Cię rano, już nawet się nie wzruszyłam na Twój widok. Nie działasz już na mnie w żaden sposób. Usta nie zmieniają wyrazu, są takie same jak w chwili, kiedy nawet jeszcze nie myślałam,że na Ciebie trafię. Ani się nie śmieją, ani nie przybierają podobizny podkowy. Są zwyczajne, bez wyrazu. Może jedynie oczy się trochę zmieniły po Twoim odejściu. Jest w nich ta siła, która pozwala mi prześwietlać ludzkie dusze niczym rentgen. Już się nie boję. Nie boję się, że ktoś mnie zrani. Byłeś lekcją życia, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że jeśli udało mi się wyjść z uzależnienia od Ciebie, to nie złamie mnie już nic i nikt. Serce zamieniło się w kamień, który chroni gruby mur. Nie łatwo się przez niego przebić. Jak do tej pory, nikomu się to nie udało,i jestem pewna, że się nie uda. Bo po co otwierać przed kimś serce? Zbyt wiele razy zostało wystawione na próbę. Nie popełnię tego błędu kolejny raz. Cierpienie umacnia,a zwycięstwo sprawia,że mamy dość. / imany :)
|
|
|
|
Zawsze byłem przekonany, że jeśli relacje międzyludzkie pogarszają się, coś się rozpada, kończy czy nawet niefortunnie urywa, to wpadliśmy w sidła fatum, że to czysty pech, brak życiowego szczęścia. Dziś z czystym sumieniem i rozwagą mogę stwierdzić, że każde niepowodzenie, każdy błąd, zła decyzja czy rozpad związku, jakichkolwiek relacji nie dzieje się bez przyczyny. Każde wydarzenie ma swoją historię. Nic nie dzieje się bezcelowo, jeśli związek się rozpadł oznacza to, że był bez przyszłości, nie ten grunt, nie ten element układanki. Nie można się załamywać i poddawać, rozkładając ręce. Trzeba iść dalej i walczyć. Walczyć o swoje, o dobrą przyszłość, o marzenia. Życiowy partner? Jak najbardziej, wszystko w swoim czasie. To wszystko to teatrzyk, a my jesteśmy marnymi marionetkami, los drwi z nas i manewruje nami jak chce. Nie sposób mu się sprzeciwić i wymknąć. Wszystko jest ustalone, błądzimy ucząc się na błędach, zdobywając doświadczenie. To właśnie jest życie: to wzloty i upadki.
|
|
|
Daj mi szansę, poznać Cię w całości, pokaż mi jakim człowiekiem naprawdę jesteś i jak zachowujesz się w sytuacjach niekomfortowych, kiedy nie wiesz co masz robić, i robisz coś spontanicznie. Daj mi spojrzeć w Twoje oczy, i ujrzeć w nich prawdziwego Ciebie, nie tego powierzchownie ocenianego przez innych chłopaka, tylko tego, jakim jesteś, kiedy sam siedzisz w pokoju w całkowitej izolacji od świata. Przestań zgrywać twardziela i otwórz się przede mną. Powiedz mi o swoich lękach, słabościach i nawet fobiach, jeżeli takowe posiadasz. Chcę zobaczyć, czy jesteś po prostu sobą, i czy nie udajesz zupełnie innego człowieka, który nawet w najmniejszym stopniu nie jest podobny do Ciebie. Nie, ja wcale nie chcę znać Cię w taki sam sposób, jak Twoi znajomi, czy rodzina, bo przecież przed nimi również przyodziewasz jakąś maskę, każdy to robi. Jednak ja chcę Cię poznać całkowicie. Zrzuć ten pancerz, który nosisz każdego dnia. Otwórz się. Czy wymagam zbyt wiele? Chcę się tylko dowiedzieć, kim jesteś
|
|
|
może niewiele mi po Tobie zostało - bo kilka smutków zamkniętych gdzieś na dnie pudełka wspomnień, i resztki nienawiści, którą Cię darzę, do tej pory. ale został mi też mały procent motywacji, który z dnia na dzień przeradzał się w coraz większy. teraz mam tego ogromne pokłady - bo mimo, że to wszystko potoczyło się tak cholernie źle, dziś dajesz mi największą motywację. sprawiasz, że podnosze się z każdego upadku, i z uśmiechem na ustach przechodzę przez najgorsze chwile - a wszystko po to, by udowodnić Ci, że potrafię żyć bez Ciebie - że nie byłeś jedynym powodem, dla którego wstawałam z łóżka, i , że nie tylko Ty jesteś w stanie sprawić, że się uśmiecham - bo teraz robię to sama, tylko i wyłącznie dla siebie. / veriolla
|
|
|
A co jeśli powiem, że tęsknię? Że każdego dnia coraz bardziej i bardziej pragnę mieć Cię obok. Znaczysz dla mnie bardzo wiele. Nie spieprz tego.
|
|
|
|
Co czujesz, gdy przegrywasz walkę? Wstyd, bo przecież wszystko co zrobiłaś, mogłaś wykonać sto razy lepiej. Zawód, bo tak bardzo wierzyłaś w swoje umiejętności. Złość, bo gdzieś głęboko coś rozdziera Cię na kawałki i krzyczy, że jesteś słaba. Zazdrość, bo przecież chciałabyś być na miejscu zwycięzcy, po to tutaj jesteś. Schodzisz ze sceny, otrzymujesz gratulacje, oklaski i podziękowania. Uśmiechasz się wymuszenie. Później siadasz i prowadzisz wewnętrzną walkę ze sobą. Po co? Podnieś głowę i otrzyj łzy. Napraw błędy i wracaj na scenę. Przecież potrafisz. Dasz radę. Jesteś tu po to, aby walczyć. Nazwij siebie zwycięzcą, a później się nim stań. Zbyt trudne? Nie przesadzaj. Po prostu uwierz w siebie. [ yezoo ]
|
|
|
|
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą. Nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego. Nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. - dla mnie definicja jest krótka: miłość jest spełnieniem wszystkiego co niespełnione, wypełnia nas po brzegi. To element, który nas buduje. Nadzwyczajny budulec. To pokarm dla duszy.
|
|
|
jak o blaszany parapet wystukujemy rytm naszych serc, bijących przy sobie, obok siebie, dla siebie. to taka życiodajna melodia, która jest jak tlen - koniecznie do życia potrzebna. /happylove
|
|
|
|
Bywa, że spóźniasz się jak my, o ten jeden moment, o spojrzenie, uśmiech, o to jedno uczucie, a to mimo wszystko nie wróci już nigdy więcej. / Endoftime.
|
|
|
|
Kochasz kogoś, ale boisz się mu o tym powiedzieć? Obawiasz się jego reakcji? Późniejszego zachowania? Tego co powie? Co pomyśli? Na jego widok mocniej bije Ci serce? Rozmawiasz z Nim i czujesz, że mogłabyś tak przez całą wieczność? Pragniesz Go mieć na co dzień? W każdej sekundzie obok? Nie rezygnuj. I nie obawiaj się przyszłości. Spójrz mu w oczy i powiedz to. Nawet jeśli miałby wyśmiać Cię w twarz. Powiedz to i zatrzymaj na chwilę czas. Poczuj tą miłość i za chwilę wyrzuć ją z siebie w formie słów. Zrób cokolwiek, ale pozwól temu uczuciu wyjść na świat. Nie zniechęcaj się. Nie załamuj. Spójrz w lustro i zobacz jaka jesteś piękna. Uśmiechnij się i zrozum, że On nie ma pojęcia, co właśnie traci. [ yezoo ]
|
|
|
|