|
zakochana888.moblo.pl
Zraniłeś mnie. Wróciłam ale drugi raz nie zniosę tego bólu.
|
|
|
Zraniłeś mnie. Wróciłam, ale drugi
raz nie zniosę tego bólu.
|
|
|
a wypierdalaj, byle komu nie będę
pozwalać się wkurwiać.
|
|
|
jestem oryginalna na swój sposób,
nie muszę brać przykładu z innych,
żeby mieć się lepiej. potrafię ułożyć
sobie życie według własnego planu.
nikt nie steruje moim odbiciem z
lustra, bo przecież sama nauczyłam
się Ciebie kochać. bez pomocy
innych, po prostu sama.
|
|
|
To paskudne uczucie kiedy wiesz że
go nie kochasz, ale jest dla ciebie
wszystkim. Ważniejszy od głupiego
telefonu z którym się nigdy nie
rozstaje, od muzyki która jest moim
uzależnieniem, od wszystkiego.
Najgorsze jest to kiedy siedzę sama
mając przed sobą twoje zdjęcie,
dajesz mi powody do zazdrości..
|
|
|
Niech zgadnę, siedzisz w pokoju pod
ulubionym kocem, w ręku trzymasz
ulubiony kubek w którym jest gorąca
herbata lub kakao, w słuchawkach
od MP4 lecą samę smutne nuty, od
których zbierają ci się łzy w oczach,
cały czas myślisz o nim, w ręku
ściskasz telefon z nadzieją że w
końcu napisze, zadzwoni, a tu nic. W
końcu zleci pierwsza zła, serce boli.. -
znajome?
|
|
|
zapewne jest kilka osób, które Ci
czegoś zazdrości. kilka ludzi, którzy
chcieliby być na Twoim miejscu. jest
grupka facetów, którzy chcieliby Cię
mieć. ekipa ludzi, którzy chcą dla
Ciebie dobrze. garstka tych, którzy
zawsze są przy Tobie. zaś masa tych,
którzy oczekują Twoich błędów. są
osoby, którym ufasz i są też te, na
których się zawiodłaś. część osób,
które uszczęśliwiłaś i mniejsza ilość,
którą pokochałaś. a teraz przeczytaj
to jeszcze raz, założę się, że do
każdej z tych grup przydzieliłaś choć
jednego człowieka. bo nie ma na
świecie osoby, która byłaby w czymś
idealna i zawsze podporządkowana.
nie ma drugiego Boga. nie ma
człowieka, który by kochał,
zazdrościł, kłamał, nienawidził,
oszukiwał i uszczęśliwiał
jednocześnie
|
|
|
poznaliśmy się zwyczajnie, przy
piwie i znajomych, nawet był w
moim typie. rozmawialiśmy o
bzdurach popijając browara i paląc
szluga. na drugi dzień napisał do
mnie z podziękowaniem za udany
wieczór. po jakimś czasie myślałam
o Nim coraz częściej. On coraz
częściej pisał. nie śmiałam
oczywiście pomyśleć, że mogłabym
się mu podobać. mijały dni, mijały
spotkania, a ja ciągle miałam Go w
głowie. zaczęłam nawet ubierać
bluzki z dekoltem i spódniczki, czego
dotąd nigdy nie robiłam. na
Sylwestra wypiliśmy trochę za dużo.
wtedy mi zdradził, że jestem
dziewczyną jego marzeń. że przy
mnie nie wie jak się zachować, że
pociągam Go jak jeszcze żadna. w
końcu zaczęliśmy się całować. od
tamtej pory czujemy się
nadzwyczajnie świetnie. i trwamy w
tym do teraz.
|
|
|
życie nas sprawdza, jak pierdolony
test..'
|
|
|
tylko On może mnie budzić w środku
nocy " kochanie.. nie mogę spać " a
ja go za to nie zabije.
|
|
|
Nie martw się jeśli czujesz się
dobrze. Przejdzie ci.
|
|
|
Twoje "kocham" nigdy nie było
nazbyt szczere, pocałunki nazbyt
słodkie , a uściski nazbyt czułe ..
|
|
|
uczucie, które mnie teraz przepełnia
jest pełne tajemnic i ciemnych
zakamarków . Siedzę pod gołym
niebem w bluzie taty, na ławce
przed domem na kolanach trzymam
nootebooka i czytam archiwum .. I
nie mogę pojąć tego jak mogłam
kilkanaście miesięcy temu popełnić
tak wielki błąd, przez który
zmarnowałam sobie szansę na
miłość . Może byłaby to po raz
pierwszy miłość szczęśliwa możliwe,
że z happy endem . Ale nie! Bo
oczywiście jak to nastolatka w
okresie dorastania zawsze wie co
robi, a jednak nie! Teraz Ty dla mnie
jesteś kimś więcej a Ja dla Ciebie
zwykłą kumpelą dawniej było
zupełnie inaczej na odwrót . Nie
doceniłam tego! I teraz żałuje .
|
|
|
|