 |
zaklamana.moblo.pl
Skarbieee.. Tak? Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy to co by to było? Lodówka... Wyszła trzaskając drzwiami a On cichym głosem dokończył: ... w któr
|
|
 |
- Skarbieee.. - Tak? - Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było? - Lodówka... Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył: - ..., w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje
|
|
 |
Gdybyś był ziołem, jarałabym Cię 24h na dobę.
|
|
 |
klasyczne kłamstwa chłopaków : 1. potrzebuję czasu dla siebie, 2. muszę to przemyśleć, 3. nic nie piłem, 4. to tylko koleżanka.
|
|
 |
podszedł do mnie kumpel z tekstem: ' a siema, siema oczarowały mnie twego ciała wdzięki '. zaśmiałam się , pokazując by usiadł obok mnie. usiadł z pytającą miną , a ja przytulając go cicho szepnęłam: ' podryw "na bednarka" słabo Ci wychodzi, głuptasie' xd
|
|
 |
ej, Mała - nie płacz. rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu - ale nie płacz. nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.
|
|
 |
byłam tak wkurzona, że nie wiedziałam co robić. miałam ochotę rzucić czymś, żeby rozładować całą moją energię. Zobaczyć, jak coś jebł* o ścianę, identycznie jak moje serce, żeby rozwaliło się na drobne kawałki, głośny trzask, i plama pozostawiona na ścianie, w formie wspomnień.
|
|
 |
Podkuliła wysoko kolana pod brodę i usiadła na parapecie. Popatrzyła z nadzieją w oczach przez okno. Po paru minutach zaczęły się szklić. Miała widok na plac zabaw. Tak bardzo brakowało jej dziewczynki z przed kilku lat.Zaczęły jej cieknąć łzy po policzku.. Nie mogła zrozumieć dlaczego wszystko tak szybko się zmienia ? niedawno była dzieckiem, uśmiechnięta od ucha do ucha biegała pomiędzy huśtawkami. Nagle zrobiła wielki skok w młodzieńczość. To przyszło tak szybko- za szybko. Nie umiała sobie poradzić z tymi wszystkimi problemami, ciągłymi kłótniami i narastającymi zmianami. Wiedziała, że któregoś dnia nie wytrzyma.Jednak.. Otarła końcem rękawa łzy, przykleiła sobie sztuczny uśmiech do twarzy, zeskoczyła z parapetu jakby nigdy nic. Bo przecież trzeba udawać inie dać po sobie poznać.
|
|
 |
ogarnij mnie. tak po prostu wylecz mnie z siebie . ;P
|
|
 |
usiadła na łóżku, spojrzała się na misia którego dostała od niego . sięgnęła do kieszeni po zapalniczkę, złapała misia za rękę i wyszła na dwór. odpaliła zapalniczkę, zaczęła go palić. spaliła go. misia i wszystkie wspomnienia.
|
|
 |
Padał wtedy deszcz , mokłam. nie wzięłam ze sobą nawet bluzy. tam gdzieś szedł ktoś. Zawsze poznam ten zarys sylwetki. To ty.. szedłeś trzymając w jednej ręce parasolkę, w drugiej swoją bluzę, tą która mi się najbardziej podoba. uśmiechnąłeś się łobuzersko zakładając mi bluzę. pocałowałeś w czoło i chwyciłes mocno za rękę. ;* I powiedz jak można Cię nie kochać?
|
|
 |
czekałam na ten dzień w którym wyznasz mi miłość. :**
|
|
|
|