Wolontariat. Przebywała tam 8h przez pięć dni. Znała Go, nie tak dobrze. W środę miała Go w grupie. Dogadywali się świetnie, udawali, że są mężem i żoną. Przytulał ją cały czas. Poczuła w nim ciepło.. Nigdy by na niego nie spojrzała, ze względu na wygląd. Nie był oszałamiający, był zwykłym średniego wzrostu chłopakiem. Przez 8h przebywała z nim każdą chwilę. Uwielbiała , gdy przytulał się i mówił do Jaśka ' zostaw ją, ona jest tylko moja' po czym całował ją w polik. Był słodki. Nadszedł piątek. Od rana zachowywali się tak samo.. pod koniec przytulił ją strasznie mocno. Dziewczyna pocałowała Go w polik i powiedziała '- cieszę się , że Cię poznałam. I dziękuję Ci za każdy dzień.'
Chłopak objął ją jeszcze mocniej i odpowiedział '- nie martw się, będziemy się widzieć na następnych spotkaniach, maleńka'. Uśmiechnęła się. Dał jej kilka słodkich buziaków w polik. Wyszła z pomieszczenia ubierała sweterek .Podszedł do niej jeszcze raz, dając jeden dłuższy całus w usta i poszedł.
|