|
zajebalimikota.moblo.pl
nie przegrywam młodości w pokera z diabłem spowita ulotnym zapachem cmentarza jak śmierdzący żywy trup.
|
|
|
nie przegrywam młodości w pokera z diabłem, spowita ulotnym
zapachem cmentarza jak śmierdzący, żywy trup.
|
|
|
Szklana kula zawisła w próżni.
|
|
|
nikt mnie nie rozumie, nikt mnie nie rozumie, nikt mnie nie rozumie. A ja tak bardzo potrzebuje rozmowy. Czy juz nikt nie potrafi mi pomóc ? Czy zostanę z tym sama ? Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !
|
|
|
Czy wiara jest samooszukiwaniem ?
|
|
|
Wierzę w dezintegrację pozytywną. I tak traktuję moje szaleństwo.
|
|
|
ociężała - ogarnij moje życie, co? bo sama już nie potrafię.
uwięziona - jestem trzymana w domu i rozliczana z czasu,
który spędzam poza tą przykrą placówką. myślą, że mnie w
ten sposób przed czymś uchronią? chyba mi zwalą więcej kłopotów
na głowę. gdy siedzę sama, zaczynam wariować z samotności i
ta druga ewa podsuwa mi samobójcze/mordercze myśli. kiedy
jeszcze jej nie było, jej zalążek kazał mi chwycić tasak i
zabić ojca. zabawne, nie? cz2 /pacific.fbl
|
|
|
lubię chłonąć w siebie ciszę i ciemność nocy, gdy panuje
niskie ciśnienie i parcie na moją osobę. to mi pomaga,
bo w końcu mam w sobie wiele zła. doszłam do tego prostą
drogą. po co mam się okłamywać? altruistą i dobrą kobietą
jestem wtedy, gdy mi to pasuje. a tak to sram na wszystko,
siedzę sama na belce i myślę, jak ogarnąć swoje życie. bo
myślenia potrzebuję dużo, ale też nie mogę tego robić. nie
mogę się zabić, nie mogę też żyć. nie mogę jego zabić, ale
on też nie może żyć blisko mnie. nie mogę uciec, ale też nie
mogę zostać. jestem w klatce i kręcę się w kółko. cóż zrobić?
czuję się jak uwiązana krowa. ociężała, uwięziona, ogłupiona. cz1
|
|
|
Przerażające, że świat jest taki niesprawiedliwy, pełen chorobliwego egoizmu. Narastającej ciemności. Gdy słowa, przerodzą się w czyny- przepaść zniknie i pójdziemy do przodu.
|
|
|
Posłuchaj, jak mi prędko bije twoje serce.
|
|
|
Będę Ci kłamać prosto w twarz, jednocześnie kłamstwem gardząc. bezwiednie będę Tobą manipulować. nie muszę używać siły, słowami ranię jak nikt .
|
|
|
|