|
zagubionakrolewna.moblo.pl
jedyne czego pragnęła to odwzajemnienia jej uczuć. czy to naprawdę tak wiele?
|
|
|
jedyne czego pragnęła, to odwzajemnienia jej uczuć. czy to naprawdę tak wiele?
|
|
|
szła parkiem ubrana w białą koszulkę 'pierdol się' i szare rurki z fullcup'em na głowie, z lewej ręki ciekła ciemno czerwona krew. przechodnie patrzyli na nią jak na psychopatkę i nic w tym dziwnego bo miała obłęd w oczach. nagle upadła, straciła przytomność. gdy się obudziła, leżała w jego ramionach, opatrywał jej dłoń, wiedział, że to nie jest przypadkowe skaleczenie - dlaczego to zrobiłaś? - pytał ją przez cały czas. zdołała tylko wykrztusić - bo chciałam stłumić ból złamanego serca, nie udało się - i ponownie zemdlała
|
|
|
lojalność i przyjaźń jest wtedy, kiedy cała twoja klasa pójdzie do dyrektora z płaczem błagać go, by nie wyrzucał Cię ze szkoły, choć przyszłaś do szkoły najebana jak na imprezę do klubu ♥
|
|
|
zdradził ją, dwa razy, a potem przyznał się bo myślał, że to złagodzi jego sytuację. nie wybaczyła mu. na walentynki przyniósł jej bukiet czerwonych róż i wręczył go jej na środku szkolnego holu po czym pocałował w policzek i szepnął przeprosiny. ona bezdusznie obróciła się, wrzuciła bukiet do najbliższego śmietnika i poszła pod salę w której aktualnie miała zacząć następną lekcje nie chcąc nawet spojrzeć na jego wyraz twarzy. kochała go, ale nie potrafiła mu wybaczyć
|
|
|
przyszłam do szkoły nieogarnięta, z niewyprostowanymi włosami i bez makijażu, gdy szłam holem i czułam na sobie te wszystkie spojrzenia idealnie wytapetowanych lalek, weszłam na trzecie piętro gdzie zaraz miałam zacząć sprawdzian z fizyki i zobaczyłam Ciebie.. łzy napłynęły mi do oczu i od razu uciekłam do damskiej toalety by w spokoju się wypłakać. zaraz za mną przyleciała cała ekipa najlepszych dziewczyn z klasy, tylko po to, by rozpłakać się razem ze mną, żebym nie była samotna. tak w życiu nigdy się nie czułam, byłam smutna i zmasakrowana psychicznie, ale na duchu podniosły mnie one. dziewczyny, które bardziej przejęły się moimi uczuciami niż tym, że cały dzień będą okropnie wyglądać.
|
|
|
|
Właśnie skończyły mi się cukierki z napisem 'nadzieja' . / Jachcenajamaice
|
|
|
siedząc na schodach od klatki jego bloku zastanawiała się nad sensem życia. uświadomiła sobie, że to właśnie on nim był.
|
|
|
na dworze -20 stopni celsjusza, ona siedziała na przystanku zmarznięta w oczekiwaniu na tramwaj. przyglądała się delikatnie opadającym płatkom śniegu, które powoli pokrywały wydeptaną już warstwę na chodniku. zaczęła wyobrażać sobie jego i przypominać chwile, w których szeptał jej do ucha czułe słowa. nagle poczuła ciepły oddech w niewielkiej odległości od swego ucha i ciche 'przepraszam skarbie, wróć'. uznała, że to zwykłe omamy wywołane zbyt długim siedzeniem na mrozie, zaczęła płakać, odepchnęła go i pobiegła przed siebie, co chwila trącając idących w jej stronę przechodniów.
|
|
|
zaplątałam się w sieć wspomnieć i nie umiem się z niej uwolnić
|
|
|
|