|
zagubionaduszyczka.moblo.pl
Mam być szczera? Wybacz nie chcę. Życie w kłamstwie jest w tym świecie najlepsze. Bo nie boli bo nie kuje. Uświadamia. Tak to dobre słowo. Jaka jestem? Oprócz tego ż
|
|
|
Mam być szczera? Wybacz nie chcę. Życie w kłamstwie jest w tym świecie najlepsze. Bo nie boli, bo nie kuje. Uświadamia. Tak, to dobre słowo. Jaka jestem? Oprócz tego, że jestem? Jestem cholerną szują. Jędzą, jakich mało. Złośliwą, pyskatą i bezczelną gówniarą, która ciągle walczy. Z kim? Ze światem. Z ludźmi. Ze swoimi słabościami. Mogę wymieniać do jutra, ale nie chcę. I tak mnie nie poznasz. Nikt nie ma do tego prawa. Kontynuując. Jestem wredna. Wyszkoliłam to w sobie w wieku 5 lat. Czy jestem odważna? Trudno stwierdzić. Mówię, co myślę i robię, co uważam. Choć dla niektórych jest to perwersyjne. Wiesz, co ja wtedy robię? GŁOŚNO się śmieje. Nie, nie z siebie. Z ludzkiej głupoty. Nieważne. Bystra. Tak, jestem bystra. Nie łatwo mnie oszukać i bardzo szybko łącze fakty. Na niekorzyść innych. Czy jestem inteligentna? Nie wiem, ale za głupią siebie nie mam. Mam wystarczająco dużo głupich osób wokół siebie, żeby to stwierdzać.
|
|
|
` . Kolejny poranek kiedy powinnam dostać pochwałę, że nadal żyję. Nie zagłodziłam się, nie utopiłam w wannie, nie wzięłam nic na sen i nie zapiłam tego wódką. Nie zapiłam się tak ogólnie, nie wlazłam pod pędzący autobus. Kolejny poranek kiedy moi przyjaciele i mój psychiatra powinni przysłać mi wielki bukiet kwiatów z karteczką: Jesteśmy dumni, że sobie radzisz.
|
|
|
` . Znów nie śpię, bo z Tobą piszę, jak nie pisze to też nie śpię, bo albo o Tobie myślę, albo widzę Ciebie we śnie. ♥
|
|
|
Ja tak bardzo Ciebie kocham , lecz nie mogę z Tobą być.
Bo zjebałem wszystkie szanse, chciałbym teraz przestać żyć.
Chciałabym znowu cofnąć czas i powrócić w tamten dzień,
w którym zachowałem się jak szczeniak, powiedziałem " nie " ..
|
|
|
Zbyt dumni by do siebie wrócić,
Zbyt zakochani by zapomnieć. :C
|
|
|
I mimo wszystko nie jest okey, nie jest okay, cześć...
|
|
|
Przychodzi taki dzień , w którym siadam na zimnym parapecie , z muzyką na ful i wspominam. Wracam myślami do tych dni, tych słów , które były i wciąż są ważne. I choć czas nieubłaganie wciąż gna do przodu , mając sentymenty do Ciebie wciąż i wciąż wracam do przeszłości... Tak cholernie mi Cię brakuje.. ;c
|
|
|
Przepraszam. Życie zmieniło moje plany,
oddaliłem się od miejsca w którym teraz jesteś.
Przepraszam. Będę odwiedzał Cię za wielką czarną bramą,
może już nie tak często. Ale obiecuję, że będę.
Będziemy rozmawiać tak jak dawniej, chociaż
trochę rzadziej. Będziemy ciągle w kontakcie,
ciągle łączy nas ta silna więź. Która nas
połączyła, ona trwa. Cały czas. Chodź miliony
kilometrów nas dzieli, choć tak na prawdę
nikt nie wie dokładnie ile. Dzielą nas one,
a mimo to nasze uczucie trwa. Kocham Cię,
mimo że jesteś dość daleko. Mimo, że nie ma
Cię ciałem obok mnie, ale zapewne jesteś duszą
tu blisko. Gdzieś koło mnie, nade mną.
Wiem jedno. - Nie muszę się o Ciebie martwić,
wiem że jesteś pod dobrą opieką. Słońce,
o mnie się nie martw, jest ciężko, ale dam radę.
Wiem, że jeszcze się spotkamy, nie tutaj,
a u góry. W innym świecie. Obiecuje.
|
|
|
Zamknij się! Posłuchaj mnie chodź przez chwile.
Jesteś uparty, często niemożliwy,
nie dajesz mi dojść do słowa, nie mówisz
często że mnie kochasz, jesteś wredny,
chamski i często wydaje mi się że również
bezuczuciowy. Jesteś totalnym przeciwieństwem
chłopaka, którego kiedyś sobie wymarzyłam,
a mimo to kocham cię, rozumiesz? Kocham cię
jak kretynka i chodź płacze często właśnie
przez ciebie nie daje za wygraną i nie chce tego kończyć...
|
|
|
Mieli sobie zrobić przerwę, bo tak miało być lepiej.
Ona za nim tęskniła, zrozumiała swoje
błędy, wiedziała, że jest wyjątkowy.
Kiedy szła do niego, widziała go z inną
dziewczyną, takiego szczęśliwego jak nigdy z nią.
Wtedy zrozumiała, że nie jest dla niego
i serce jej się rozpadło na setki malutkich kawałków.
Ale odeszła bez słowa , bo przecież
szczęście jego było ważniejsze niż jej sens życia .
|
|
|
Pierdol to, po prostu. Nie potrzebujesz
ani jego, ani żadnej innej osoby, która
Cię nie docenia. Jesteś najlepsza,
najmądrzejsza, najbardziej seksowna, a
każdego kto myśli inaczej, też pierdol.
Możesz osiągnąć wszystko, bo wszystko
co ważne, masz w sobie. Niech idzie do
tamtej tandety, niech budują kiepskie
związki, ale uwierz, że kiedyś przed snem,
zajebiście zatęskni. Wiesz czemu?
Bo byłaś inna niż wszystkie, po prostu.
Dawałaś mu to, czego ona nie da mu nawet
w połowie, w końcu jesteś najlepsza.
Nieważne czy jest teraz z nią, nieważne
co robi i gdzie, nieważne. On stracił,
bo odpuścił sobie kogoś wartościowego.
Ty straciłaś tylko dupka, który myśli
fiutem, a nie sercem. Pozdrów go kiedyś
na ulicy i szczerze współczuj tej marnej
imitacji dziewczyny u jego boku. Niech chuja zżera
od środka, że oto sam zrezygnował z najlepszej opcji!
|
|
|
-płaczesz?
- nie, sikam oczami
-Jednak nie zapomniałaś?
-Nie.
-Czemu? To takie proste.
-Wiem, że proste. Ale boję się o nim zapomnieć.
-Nie rozumiem…
-Boję się, że jeśli zapomnę, to będzie znaczyło, że go jednak nie kochałam.
|
|
|
|