|
youareverything.moblo.pl
Nie mogłam usiedzieć w domu.Powiedziałam mamie że idę na noc do koleżanki. Były małe komplikacje ale udało się cała noc była dla mnie i mojej przyjaciółki.Poszłyśmy po
|
|
|
Nie mogłam usiedzieć w domu.Powiedziałam mamie,że idę na noc do koleżanki. Były małe komplikacje,ale udało się - cała noc była dla mnie i mojej przyjaciółki.Poszłyśmy po zapas papierosów na noc.I kogo spotkałyśmy ? Oczywiście,że Ciebie,moją kuzynkę Martę i waszą ekipę.Ona obściskiwała się z kumplem,mnie prawie nie zauważyła. - Marta,nie widziałaś mnie jakby co. -Ok,Ania,ty też mnie nie widziałaś. Bo moi rodzice wyjechali na dwa dni i miałam sama spać w domu. - Jasne. Staliśmy przed sklepem.Wyszedłeś ze sklepu : - "o,cześć Anno".Dałeś mi buzi w policzek,przy kumplach.Szok. Moja kuzynka się wkurzyła.:"Mors,odpierdol się od mojej kuzynki!" A on odszedł kawałek dalej z uśmieszkiem na twarzy,tak słodkim ,że poczułam się bezradna.Tak bardzo chciałam iść z nimi.Tak bardzo chciałam móc być przy nim całą noc. I przez ten mały incydent ta noc była beznadziejna.Bo jedyne czego mi brakowało...to On.
|
|
|
Ty powinieneś być przy mnie.A nie ciągle przebywać w ich towarzystwie. To boli,wiesz? Świadomość,że kumple i kupele są dla Ciebie najważniejsi . A o mnie zapomniałeś,co ? Udajemy ,że nic się nie stało ? Jeśli tak potrafisz,to gratulacje.Ale ja nie potrafię udawać,że nic mnie z Tobą nie łączyło.
|
|
|
Tak bardzo boję się tego, co przyniesie przyszłość.Jest tak niepewna. A ja uparcie na Ciebie czekam.Dlatego boję się,co będzie.
|
|
|
Nie zaprzeczam.Zabolało mnie.
|
|
|
Mam nadzieję,że wczoraj uświadomiłeś sobie,że masz najcenniejszy skarb,jaki tylko mógłbyś dostać : moją miłość.nikt inny nie będzie Ci w stanie oddać jej aż tak wiele.Wiem ,że nie jestem Ci obojętna.Więc skończ z tym niezdecydowaniem i powiedz,że mnie kochasz,dobrze?
|
|
|
"Masz coś lesbijek ?" - nie,wręcz przeciwnie.
|
|
|
Siedziałam z przyjaciółkami pod sklepem.Nagle zauważyłam,że nadchodzi wasza ekipa.Od razu odeszłyśmy w inne miejsce.Po chwili dostałam sms.Spytałeś ,jak długo mam zamiar się nie odzywać.Odpisałam,że mogłabym spytać o to samo.Siedziałam na ławce nieopodal.Zauważyłam,że idziesz z kumplem w moja stronę.Pomyślałam,że i tak mnie zlejesz.Ale kolega poszedł do domu,a Ty podszedłeś do nas,przywitałeś się.Porozmawialiśmy o tym naszym "nie odzywaniu się".Wszystko wyjaśniliśmy.Musiałeś już zbierać się do domu.Pożegnałeś się z moją przyjaciółką, pocałowałeś ją w policzek,jak żegnasz się z każdym.Później podszedłeś do mnie.Wziąłeś moją twarz,policzek do prawej ręki i mocno pocałowałeś.Widziałam,że bardzo potrzebowałeś tego pocałunku.Poczułam się wyjątkowa.Z nikim innym tak się nie żegnasz.To był tak ciepły,mocny i dwuznaczny pocałunek,że poczułam,że bardzo tęsknisz i jestem dla Ciebie ważna.Najpiękniejszy był moment,w którym wziąłeś moją twarz do ręki.Widziałam,że tak bardzo Ci jej brakowało.
|
|
|
Miałam chwilę słabości,już miałam do Ciebie napisać.Stwierdziłam,że nie.Poczekam jeszcze trochę.I. udało mi się.Napisałeś smsa,mam nadzieję,że Cię to czegoś nauczyło .
|
|
|
|