|
yezoo.moblo.pl
Czekałam za nim pod szkołą gdy już wyszedł postanowiliśmy obejść cale miasto . Myślałam że już nie będziemy mieć tematów do rozmowy a jednak się myliłam . Nie n
|
|
|
yezoo dodano: 18 luty 2011 |
|
Czekałam za nim pod szkołą , gdy już wyszedł postanowiliśmy obejść cale miasto . Myślałam , że już nie będziemy mieć tematów do rozmowy , a jednak się myliłam . Nie nudziłam się , przy nim chyba nie można . Poszliśmy gdzieś usiąść . Było miło , fajne widoki , sprzyjająca atmosfera . - chcesz lizaka ? - pewnie , że tak . - patrzyłam jak słodko wciągał tego cukierka na patyku - zimno mi - powiedziałam - a mi zimno w ręce - a ja mam rękawiczki - zaczęłam się wymądrzać . Wziął moją rękę i schował do swojej kieszeni. Gdy tak mnie trzymał , czułam jego ciepło , puls jego dłoni , gorąc , wspaniałe uczucie . Dając mi buziaka stwierdził , że jestem słodka . Zaprzeczyłam ., Chcąc pokazać mi , że mówię nieprawdę obdarzał mnie buziakami do końca spotkania . Wspaniały dzień .
|
|
|
yezoo dodano: 18 luty 2011 |
|
Siedziałam przed telewizorem oglądając ' Castle ' i pijąc gorące kakao. To już moją piąta godzina przed telewizorem, jakoś nie chciało mi się ruszyć dupy na osiedle . Zadzwonił dzwonek do drzwi , oczywiście nikt nie postanowił otworzyć, no więc po dość długim zbieraniu się z kanapy , wstałam. Cała banda wpakowała mi się na chatę pod pretekstem - jak ty nie przyszłaś do nas , to my przyszliśmy do Ciebie. Martwiliśmy się , nie odpowiadasz na sms , nie odbierasz telefonu . co jest ? - zapomniałam go wziąć z pokoju . - taa , i kolejny weekend melanżu w moim domu . Telefon do mamy z ostrzeżeniem o dzisiejszej imprezie , w tym hałasie usłyszałam tylko " kurwa , dom to nie hotel " - ale spokojnie , damy radę . Do poniedziałku nikogo nie będzie . - podziałało , usłyszałam tylko - bawcie się dobrze . Kochająca mama . < 3 / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 18 luty 2011 |
|
Do pokoju wpadł młodszy brat i rzucił mi na biurko jakąś zawiniętą karteczkę. Na niej napisane było - Spójrz przez okno. Zrobiłam to , ale nie było tam nikogo, a nawet niczego co mogłoby przyciągnąć moją uwagę . Postanowiłam zejść na dół i wyjść na ogród. A tam kolejna karteczka . " cpn , za 10 minut " . Byłam nieogarnięta i nie miałam w ogóle chęci na jakiekolwiek wyjścia. Ale poszłam . Wkurzyłam się bo nikogo tam nie było . Weszłam do środka , kobieta przy kasie zapytała , czy to ja jestem' kwaśna ' . Zaśmiałam się , babka zna moją ksywę , niezłe. Wręczyła mi wielkiego pluszowego hipopotama , który gadał ' iloveyou' . Po wyjściu ze sklepu zobaczyłam cię z bananem na ryju . Taak , przypomniałam sobie . Jeszcze wczoraj mówiłam , że musiałbyś znaleźć gadającego hipopotama żebym w ogóle mogła z tobą rozmawiać o czymkolwiek . / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 18 luty 2011 |
|
Ogólnie sypiam popołudniami, ale dziś jakoś mnie natchnęło żeby wstać . Nie miałam zbyt wielkiej ochoty na śniadanie, więc postanowiłam skonsumować jabłko. Czyszcząc je w rękaw wróciły do mnie wspomnienia. Próbowałam nie myśleć , ale nie dało się . Przypomniały mi się dawne chwile , wspólne spacery, spotkania na ławkach. Czasy, gdy było nam ze sobą dobrze , chciałabym znów poczuć twój zapach, oddech, usta . Żałuję , teraz żałuję , że niszczyłam coś pięknego . Myśląc o Tobie wyczyściłam jabłko do tego stopnia , że mogłam się w nim przeglądać. / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 18 luty 2011 |
|
kochanie , powiedz mi o co chodzi z tą miłością , bo ja już nic nie rozumiem .. / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 17 luty 2011 |
|
kiedy zrozumiała o kogo walczy , zrezygnowała . Bo nic nie jest gorsze od wyelegantowanego dżentelmena , czekającego w płatkach róży z winem i limuzyną za oknem . Wolała chamskich . / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 17 luty 2011 |
|
Nigdy nie myślałam o życiu w sposób konkretny . Błahostka . Drobinka nic nie znacząca dla człowieka. Jesteś albo cię nie ma , coś typu być albo nie być . Obecnie wybieram to drugie . Życie z dnia na dzień potrafi tracić sens . Mnie dobiło odbieraniem najbliższych. / yezo
|
|
|
yezoo dodano: 17 luty 2011 |
|
Bardziej wierze w Ufo niż w to ze kiedykolwiek będziemy jeszcze razem , że będziesz w stanie dać mi szczęście , zapewnić troskę . Już raz powierzyłam Ci siebie , spieprzyłeś to . Blond plastik wziął nade mną przewagę . Nie potrafię drugi raz już ci zaufać . Po prostu nie mogę . Nawet jeśli bym chciała serce nie pozwala mi na kolejne komplikacje swojego życia tobą . / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 17 luty 2011 |
|
Zawsze , gdy wracałam późną porą z treningu bałam się . Idąc wieczorem do sklepu panicznie szybkim ruchem starałam się dotrzeć na miejsce . Jadąc nocnym kursem nigdy nie miałam pewności , czy dotrę. Od tamtej chwili żyłam ciągłym lękiem. Wiedziałam , że z góry patrzysz na mnie ; że jesteś moim aniołem . Nie mogłeś ochraniać mnie ciałem , ale starałeś się duszą .Czułam to . Wszystkie przebudzenia w nocy sprawiały , że stałeś się moim głębszym przyjacielem duchem . Ale dlaczego nie mogło cię być przy mnie , nie mogłeś mnie przytulic , dać dobrej rady . Wiesz jak to cholernie boli? Jak ja teraz cierpię ? Każdej przebudzonej nocy w oczach mam łzy , i mimo ze nie pamiętam o czym śniłam , jestem pewna , ze o tobie ; o dawnym tobie , gdy byłeś . / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 17 luty 2011 |
|
Nie mogę powiedzieć, że nic dla mnie nie znaczyłeś. Miałeś w moim serce miejsce zawsze . Dla drugiej osoby , takiej jak ty , chyba nie odważyłabym się powiedzieć tylu słów. Ale tamten dzień był dla mnie dramatem . Wiedziałam , że masz problemy z jakimś gangiem ulicznym , próbowałam ci pomóc , ale nie miałam jak ; byłam zbyt słaba w tych sprawach . Zresztą nie zajmowałam się hazardem . Ale gdybym wiedziała że siedzisz w tym gnoju do takiego stopnia , wyciągnęłabym cię. Nie wiem jeszcze jak , ale dałabym radę . Nie wiem jak mogłeś mi to zrobić . Wiedziałeś , że jesteśmy przyjaciółmi , że bez ciebie nie dam sobie rady , byłeś moim natchnieniem i wsparciem , kimś bez kogo nie umiem dalej żyć. A teraz mogę odwiedzać cię tylko w cichym i głuchym miejscu , gdzie zawsze będziemy sami . I stojąc nad Twoim grobem , wypowiadam tysiące słów . Pragnę ci o wszystkim powiedzieć . O tym co się dzieję , co z twoimi kumplami , rodziną . Ale już dłużej tak nie mogę . Cierpię , bez Ciebie i przy tobie . / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 17 luty 2011 |
|
Po pierwszym spotkaniu i kilkugodzinnej rozmowie kumpel podzielił mnie na dwie osoby: pierwsza ja , niby uśmiechnięta, a jednak na dystans. Pewna siebie, momentami w tej pewności irytująca. Kobieta sukcesu, zorganizowana, wyrachowana, która do celu idzie jak czołg. Druga ja jest wrażliwa, wszystko ją dotyka . I komentarze na temat jej wyglądu, i jak ktoś źle zrozumie jej intencje . Krucha jak filiżanka Rosenthala, które kiedyś zbierała pasjami, ukrywająca emocje . Ze strachu zamknięta, mimo wszystko optymistka. Wiem , że optymizm mam po tacie. Kiedyś , któregoś dnia obudziłam się w nowej życiowej rzeczywistości, miałam irracjonalną wiarę, że za rogiem jest lepsze . / yezoo
|
|
|
yezoo dodano: 17 luty 2011 |
|
Kokieteryjność mi nie wychodzi . Lubię mocny język, wolę prawdę w oczy niż babskie gadanie . / yezoo
|
|
|
|