|
yeeaaah.moblo.pl
. Kiedy Cię widzę jestem zła i mam ochotę Ci wygarnąć za chwile złość przeradza się w tęsknotę za Twoimi błyszczącymi oczami umięśnionymi ramionami które dawały mi
|
|
|
.` Kiedy Cię widzę, jestem zła i mam ochotę Ci wygarnąć, za chwile złość przeradza się w tęsknotę za Twoimi błyszczącymi oczami, umięśnionymi ramionami, które dawały mi tyle ciepła, potem pozostaje smutek i wspomnienia z wspólnie spędzonych dni...
|
|
|
.` - Wiesz, ostatnio nie mogę spać. - A to czemu? Stało się coś? - Niee, to chyba moja podświadomość. - Yyy, co z nią? - Hmmm..Ona ostatnio sobie coś uświadomiła i już nie może tego ukrywać. - Co ty pleciesz? Czego znowu ukrywać? - Tego, że, że... - Że? Wysłów się. Takie to dla Ciebie trudne? - Nawet nie wiesz jak bardzo.. -Dobra to ja już Cię nie męczę. -Ale ja chcę żebyś mnie męczył. Przytul mnie, proszę.( zrobił to nie mówiąc nic) ko.. ko.. kocham Cię (powiedziała niepewnie ze łzami w oczach, bojąc się odrzucenia) - Spójrz mi w oczy. (oznajmił po czym złożył pocałunek na jej ustach) Jak dobrze, że w końcu Cię mam kochanie ( dodał przytulając ją mocno ) .
|
|
|
.` Był przyczyną jej szczęścia, kochała go tak mocno, radość tryskała z niej cały czas.. Wiele osób jej tego zazdrościło. Myślała, że tak już będzie zawsze - życie ułożyło się inaczej, zostawił ją samą nie mówiąc czemu, nawet jednego słowa..Łzy płynęły po jej twarzy od tamtej chwili codziennie, złamał jej serce, a życie straciło dla niej jakikolwiek sens. zastanawiała się dlaczego... Czy to jej wina ,co się stało.. było im tak dobrze razem...Żyła w tym smutku przez kilka miesięcy, aż uodporniła się na ten ból, oprzytomniała postanowiła otoczyć się twardym murem aby nikt go nigdy nie zburzył i nie skrzywdził jej ponownie. Nabrała doświadczenia , była już mniej naiwna....
|
|
|
.` Kocham Cię za to, że mogę być rozczochrana, nieumalowana, w dresach a ty nie uciekniesz krzycząc potwór tylko powiesz, że i tak ślicznie wyglądam . ^.^
|
|
|
.` - A ty jak się masz? - spytał Puchatek. - Nie bardzo się mam - odpowiedział Kłapouchy. - Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.
|
|
|
.` -A co jeśli Czerwony Kapturek kochał Wilka. ? -to jest wielce prawdopodobne... -więc? -... chory z miłości ,obsesyjnie kochając Czerwonego Kapturka wolał ją zjeść, by nikt więcej nie mógł jej pokochać.
|
|
|
.` najdłużej pamiętamy to, co najbardziej chcemy zapomnieć.
|
|
|
.` Nucąc tą samą piosenkę, idę z zamkniętymi oczyma z nadzieją że przez 'przypadek' wpadnę w twe ręce.
|
|
|
.` Po prostu chciała z nim być. Chodź nie wiedziała, dlaczego. I jak go zdobyć. Jedyne co wiedziała to to, że - mimo wszystko - był jedynym o którym myślała. Jedynym, na którym jej zależało.
|
|
|
.` Zbyt zakochana by o Nim zapomnieć...
|
|
|
.` Był przyczyną jej szczęścia, kochała go tak mocno, radość tryskała z niej cały czas.. Wiele osób jej tego zazdrościło. Myślała, że tak już będzie zawsze - życie ułożyło się inaczej, zostawił ją samą nie mówiąc czemu, nawet jednego słowa..Łzy płynęły po jej twarzy od tamtej chwili codziennie, złamał jej serce, a życie straciło dla niej jakikolwiek sens. zastanawiała się dlaczego... Czy to jej wina ,co się stało.. było im tak dobrze razem...Żyła w tym smutku przez kilka miesięcy, aż uodporniła się na ten ból, oprzytomniała postanowiła otoczyć się twardym murem aby nikt go nigdy nie zburzył i nie skrzywdził jej ponownie. Nabrała doświadczenia , była już mniej naiwna....
|
|
|
.` Pokochała Go tak, jak właśnie straszliwie nie chciała kochać. Pokochała Go tak, że wszystko zależało od Niego i nie mogła przestać.
|
|
|
|