|
xxanulowanaxx.moblo.pl
Za każdym razem gdy mijam Ci na przerwie myślę Co za skurwysyn jak mógł mi to zrobić?! . Nie mogę uwierzyć że teraz nasz kontakt ogranicza się do zwykłego Cześć a
|
|
|
Za każdym razem gdy mijam Ci na przerwie myślę "Co za skurwysyn, jak mógł mi to zrobić?!". Nie mogę uwierzyć, że teraz nasz kontakt ogranicza się do zwykłego "Cześć", a jedyne rozmowy jakie przeprowadzamy to tylko te konieczne. Kiedyś wolałam nie spać by Tylko z tobą pisać a na końcu dostać sms o treści "Spij już maluchu;*** Zobaczymy się jutro:)" Teraz to wszystko minęło nawet nie wiem jak i kiedy. Jedyne co mi po Tobie zostało to moje wyprane emocje, zabliźnione serce i nienawiść do mężczyzn.
|
|
|
a gdy po każdej kłótni zasypiamy obok siebie, ty zamiast słodkiego "dobranoc" mówisz : "tylko mi przez sen łba nie upierdol, kocie"
|
|
|
i mieć wyjeb na to wszystko .
|
|
|
i dopiero gdy zerwała, zaczęło mu na niej zależeć.
|
|
|
- No i słuchaj, tak gadam z naszym synem a on do mnie z tekstem 'mama kurwa no, wyluzuj. to tylko studniówka Kamili' a jak go proszę o to, żeby nie przeklinał .. - to powiedział 'nie przeklinam tylko używam kolokwialnego słownictwa w celu wzmocnienia ekspresji mojej wypowiedzi' ~ mina rodziców gdy zobaczyli mnie w kuchni - bezcenna. a skąd wiedziałam co powie? ha ! nie od dzisiaj jestem jego siostrą.
|
|
|
Pesymistyczna, egoistyczna, głupia, gruba, zarozumiała, sztuczna, bezinteresowna, nieogarnięta, naiwna, bezuczuciowa. co jeszcze na mój temat.?
|
|
|
proszę bardzo dobij mnie, nawrzucaj na mnie. Tak abym już nigdy nie odezwała się do Ciebie słowem, po raz kolejny chciała popełnić samobójstwo. Będziesz wtedy szczęśliwszy. ?
|
|
|
być może to dziwne , ale nie potrafię zakończyć dnia bez twojego ' dobranoc ' .
|
|
|
[..] powoli umierała w jego ramionach. Jego łzy spływały na jej pierś. Nie miał pojęcia o tym, że traci osobę która poświęciłaby dla niego wszystko. Przytulił ją mocno i czule pocałował w czoło. Wiedział, że już nie ma szans na przeżycie. Zawsze chciała umrzeć w jego ramionach, to było jedyne miejsce, które dawało jej szczęście. Ostatnie słowa wypowiedziane przez nią brzmiały: nie zapomnij o naszych wspólnych chwilach. Rozpacz przygniatała jego klatkę piersiową. Objął ją najmocniej jak potrafił i przysięgał, że jeszcze kiedyś się zobaczą. ... Kilka dni później znalazł kartkę w kurtce, było na niej napisane "na mój pomnik przynieś trzy róże; białą, będzie symbolizowała szczęście które mi dawałeś. granatową, będzie oznaczała moje oddanie do ciebie. I czarną, będzie znaczyła moją umarłą nadzieje" na to że możemy być razem. Przyniósł tylko dwie. Nie kupił czarnej. Wciąż miał nadzieje, że mogą być razem. Rzucił, się pod najbliższy pociąg. Teraz na zawsze mogą być razem. Mają siebie...
|
|
|
warto było zobaczyć moją minę, gdy zobaczyłam ich wspólne zdjęcie.
|
|
|
nie odpisywałam zaledwie kilka sekund , a on już się niepokoił . taki mój osobisty anioł stróż.
|
|
|
Mimo, że przez cały dzień nic nie robiłam - tego wieczoru nie miałam siły. Włożyłam słuchawki w uszy, położyłam się na łóżku, zamknęłam oczy, przytuliłam misia i dosłownie zwijałam się z bólu. Nie był to ból fizyczny, to było coś znacznie gorszego - ból psychiczny. Zrozumiałam, że naprawdę nie mam żadnej osoby, do której mogłabym się zwrócić w takiej właśnie chwili. Brakowało mi sił, zupełnie nie wiedziałam co robić. Leżałam zwinięta w kłębek, mocno dusząc do siebie maskotkę, zagryzając wargi i niezwracając na nic uwagi. Wyjęłam z pod poduszki pamiętnik i usiłując coś napisać zauważyłam łzy skapujące na puste kartki. To było silniejsze ode mnie, a jedyne co zdołałam napisać to, że - `tęsknię`. Rzuciłam zeszyt w kąt pokoju i zupełnie już bez silna myślałam, że modlitwa pomoże. Ale z każdym wypowiedzianym słowem do Boga było coraz gorzej, to "coś" rozrywało mnie od środka, nigdy nie czułam takiej pustki. Ta cała hisotria wcale się nie skończyła. Z każdym dniem jest coraz gorzej...
|
|
|
|