|
xweztoobczajx.moblo.pl
Zuza zakrztusiła się colą. Pogadała sobie że jestem głupia że on mi coś zrobi i inne takie bzdury i wysiadła. Ja jechałam 2 przystanki dalej. No wreszcie. Wysiadłam
|
|
|
Zuza zakrztusiła się colą. Pogadała sobie, że jestem głupia, że on mi coś zrobi i inne takie bzdury i wysiadła. Ja jechałam 2 przystanki dalej. No, wreszcie. Wysiadłam i zdecydowanym krokiem ruszyłam przed siebie. Odszukałam domek Daniela i zapukałam. Otworzył mi. Muzyka już grała, za jego plecami dużo ludzi już tańczyło. Zaprosił mnie do środka. Usiadłam sobie przy stoliku i nalałam sobie coli. Patrzyłąm jak inni tańczą. Nagle podszedł do mnie jakiś chłopak, tak na oko z....15 lat. Oj stary. xD
- Zatańczysz, śliczna? A tak w ogóle to Wojtek jestem. ;D
- Jasne. [ CZĘŚĆ 3 ]
|
|
|
jest! Taaak! Jupiii!!! Lecę do szafy, to wielkie wydarzenie jest już jutro.
Zaczęłam przekopywać moją szefę od fundamentów, gdy nagle pdoeszła do mnie Monika. Chwyciła do rąk mój stanik. Załozyła go na głowę, teraz zaczęła sie przyglądać mojej bluzke na ramiączkach. Wyglądało to naprawdę komicznie.
- Aha, a mogę sobie to wziąć? - zapytała, biorąc do ręki zółtą sukienkę w niebieskie prążki. Od dawna była na mnie za mała, więc się zgodziłam. Młoda pobiegła do matki pochwalić się sukienką, a ja wreszcie znalazłam coś w czym mogę wyjść do ludzi.
Jejku, autobus mi zwieje!! Spóźnię się na pewno,a le to nic. Okej, uff, zdążyłam. Ooo, Zuzia też jedzie? Idę usiąść obok niej.
- Hej, gdzie jedziesz?
- Ah, co? A to ty. Ja? Do babci. A ty?
- Na imprezę do Daniela. [ CZĘŚĆ 2 ]
|
|
|
Gdy już myślałam, że moje życie się skończyło na NK zobaczyłam wiadomość. Nadawcą był Daniel i zapraszał mnie na swoją imprezę. Bez żadnej okazji, po prostu. Nic nie miałam do roboty akurat w ten dzień, więc pomyślałam, że pójdę. Teraz wystarczyło ubłagać mamę i wybrać ciuchy. Jednak z mamą szło ciężej niż myślałam.
- No, ale czemu nie mogę iść? - moje prośby i błagania nic nie dawały.
- Nigdzie nie pójdziesz! Dziecko, ty masz ledwo 12 lat, a już ci imprezy w głowie?! Ci ludzie na pewno będą starsi, nie puszczę cię tam!
-No proooszę! Kiedyś i tak zacznę chodzić na imprezy. Zresztą przecież tam nie będzie alkoholu, no i mi zależy bo to odbywa się u Daniela. Pliiiis!!
- No dobrze. Ale w domu masz być o 20! [ CZĘŚĆ 1 ]
|
|
|
Łzy, nieprzespane noce, brak chęci do czegokolwiek... brak chęci do życia... tylko to jej po nim zostało... Chciała zapomnieć. Nie potrafiła. Myśli o nim nie dawały jej spokoju. Momentami udawało jej się nie myśleć... ale to wracało... wracało ze zdwojoną siłą. Miała nadzieję, że z przyjściem wakacji odejdzie cierpieni
|
|
|
Zbyt piękne żeby stać się miało, jawa to nie sen
Dużo się przy tym łez wylało, boli- cóż tak jest
Miłość z obrazka tylko w filmach, always happy and
W życiu najczęściej się urywa to co szczęściem jest
|
|
|
Nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nie chcę znać już cię
Byłaś echem w moim lesie
Teraz cisza jest
Nie mów do mnie takim tonem
Już nie znamy się
Byłaś światłem w mym ogrodzie
Wszystko skrywa cień
|
|
|
Krótka historia o miłości jakich wiele jest
Wystarczy tylko spojrzeć na nich jak kochają się
Ona mu szepcze coś do ucha, chyba "kocham cię"
On ją przytula i odchodzą nie wiadomo gdzie
|
|
|
Masz przyjaciół - to ich ceń. Łatwo kogoś stracić, teraz wiem.
Kiedy odchodzi przyjaciel, coś we mnie umiera.
Przyjaźń jest piękna, piękniejsza od słońca. Lecz tylko wtedy, gdy wytrwa do końca.
|
|
|
Przyjaźń jest piękna, piękniejsza od nieba, lecz gdy ja zranisz - zrobi co trzeba
Było cudownie, znałyśmy się długo
to zaufanie i wspólne wypady...
Długo to trwało, było cudownie
Po chwili czekałam, was już nie było
Chciałam coś powiedzieć, nie było komu
Mogłam wysłuchać, nie było kogo
Wszystko prysneło,
zamknęłam się w sobie
Nigdy się nie otworze, za dużo cierpiałam
Płakać mi się chce na myśl...
że ta przyjaźń na pewno jest już stracona
|
|
|
Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
- A teraz?- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz?
- Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz?
- Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy? [ HAHAH , zoonk ]
|
|
|
Dziewczyna nadal go kocha , a czy on ją też ? . Tyle razy dziewczyna prubowała się zabić , to brała tabletki , to prubowala żyły podciąć .. lecz zawsze myślała że wruci do niego . Teraz zgubil jej serduszko którew mu dala na pamiątkę . Dziewczyna ma nadzieję że chodz zostaną przyjaciołmi i bęą mogli czasem się spodkać na spacer . [2]
|
|
|
Był 6 Sierpinia 2009 roku . Dziewczyna z nudów weszła na Czata . Poznała tam chłopaka , po 2 dniach rozmów spodkali się . Był mily czarujący , dziewczyna pamiętała jak mówił jej " rączka aktualna ? " Odpowiadała tak ... Zostali parą Byli ze sobą 9 miesięcy . Dziewczyna była bardzo zazdrosna o chłopaka , bo kochała go . Był dla niej wszystkim . Była szczęśliwa , kochana i bezpieczna . Paamięta do teraz smak ich ust i ciepło jego dłoń . Niestety w Maju dziewczyna zerwała z chlopakiem . Miała dość kłutni i filmów w głowie . Chłopak nie raz byl pijany , ranił dziewczynę , ta do przyjaciólki dzwonila z płaczem że znów jej wymawiał że podnieca się innymi . Tyle razy wracali , przepraszali się nawzajem . Lecz skończyło się . Dziewczyna prubowała się zaprzyjaźnić lecz chłopak odmawiał . Dziewczyna płakala dniami i nocami , przy kazdym innym spodkaniu z innym chlopakiem przypominała sobie własnie swego byłeggo . Teraz ma z nim kontak . lecz słaby by zostać przyjaciołmi . [1]
|
|
|
|