|
xtwojamisiiax.moblo.pl
Klasyczne kłamstwa chłopaków : 1. potrzebuję czasu dla siebie. 2. muszę to przemyśleć. 3. nic nie piłem. 4. to tylko koleżanka.
|
|
|
Klasyczne kłamstwa chłopaków :
1. potrzebuję czasu dla siebie.
2. muszę to przemyśleć.
3. nic nie piłem.
4. to tylko koleżanka.
|
|
|
w realnym życiu Kopciuszek nie spotka Księcia, bo nawet nie dotrze na bal. Śpiąca Królewna nie doczeka pobudki - zwiędnie i zaśnie na zawsze. Leśniczy uratuje Czerwonego Kapturka, by go niecnie wykorzystać i wysłać do lasu do pracy. Małgosia sprzedaje narkotyki, bo nie może i nie chce znaleźć drogi do rodzinnego domu, a Jaś na gigancie kupczy własnym ciałem na Dworcu Centralnym. Calineczka za szminkę i tusz do rzęs obsługuje mężczyzn na klatce ewakuacyjnej centrum 2587 2/587ego. - przerwała nagle wyliczankę, by po chwili cicho dokończyć. : - tak wygląda życie z bliska.. ♥
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. Praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. Cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. Niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę hełm? Kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka było to, że jesteś głupia. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem? Twoimi najgorszymi wrogami było Twoje rodzeństwo? Kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie szybciej? Kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. Kiedy wkładanie spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką. Jedynymi "narkotykami" było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą Twoja mama wrzucała do zupy? Największy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro ".
|
|
|
Zawsze podobali mi się chłopcy w stylu skate, ale szczerze, to On w tym swoim sweterku wygląda bardziej męsko niż wszyscy raziem wzięci skejci w bluzach
|
|
|
Wracałam do domu, padał deszcz, byłam dosłownie cała mokra, nagle zobaczyłam Ciebie i tą Twoją ekipę, nie lubiłam koło Was przechodzić od czasu naszego rozstania, ale musiałam. Zaczęliście mi dogadywać, wołać za mną i odezwałeś się Ty i krzyknąłeś: "ściągaj te mokre ciuchy, suko "I zacząłeś się bezczelnie śmiać.
Wkurwiłam się i krzyknęłam "Tylko na tyle Cię stać skurwysynu.?!
Jeszcze tydzień temu mówiłeś, że kochasz.!
Z resztą idź się pierdolić z tym Twoim plastikiem, bo żywej zadowolić nie umiesz".
Twoi kumple zaczęli się z Ciebie śmiać, a ja odeszłam z pełną satysfakcją, że zostałeś sam...No dobra, plastik Ci został.
|
|
|
Wiesz? Ona Cię kochała. Byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona.. Ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
|
-Ej laleczko dasz mi swój numer?
-Taa, chyba buta
|
|
|
Byłam na imprezie. była tam też typiara której nie znoszę. podeszłam do niej z drinkiem stukając o jej browar i mówiąc 'zdrowie pustych szmat, nie? ' nie załapała
|
|
|
nie jestem idealna. nie mam idealnie prostych włosów. nie mam idealnej figury. nie mam idealnych błękitnych albo czarnych oczu. nie jestem otwarta na wszystkich, nie jestem poprawną romantyczką. a mimo to mnie pokochałeś.
|
|
|
Kiedy na ciebie patrze mam chęc wysłać sms'a o treści "POMAGAM"!
|
|
|
I strzeż mnie Boże abym nie złamała 5 przykazania "Nie zabijaj" Jak zobacze ta szmate na oczy...
|
|
|
Gdy sie urodziłam to szatan powiedział "O kurwa konkrencja" ;D
|
|
|
|