| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | xpiccolox.moblo.pl wzięłam muzykę za rękę  poszłyśmy razem na spacer. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wzięłam muzykę za rękę, poszłyśmy razem na spacer. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -ale cie-ciepło. -Ty przecież dygoczesz. - nie, ja ty-tylko mówię po-podwójnie / reklama z ery chyba ;D |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -kocham Cię- powiedział. Znalazłam się w jego ramionach, wtulając czoło w jego pierś, słuchając dudnienia jego serca. - ja też Cię kocham.- szepnęłam. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | bo czasem 1+1 daje 69. ale to już nasza wyższa matematyka. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    			                                        	|   | środek tygodnia, wolne od szkoły, godzina 8. mama wpada do mojego pokoju i odsłania żaluzję. mówi coś do mnie, a ja przytakuję tylko nadal będąc w fazie snu. wychodzi. podchodzę do okna zasłaniam rolety i rzucam się na łóżko przykrywając ciepłą kołdra po sam czubek nosa. godzina 11. mama znów robi wejście smoka w moim pokoju i krzyczy mi nad uchem że miałam odebrać paczkę od kuriera, a tak to musi jechać na pocztę. no przepraszam bardzo, ale przecież jak mnie budzi w środku nocy to wiadomo że ja nic nie zapamiętam. nawet tego nie przetworzyłam w swojej nieogarniętej głowie, a ta zwala winę na mnie. parodia kurwa. /happylove |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| za dużo czekolady, jak na mój organizm, za dużo Ciebie ja na moje serce. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -lubię Twoje oczy. - lubię Twoją dupe. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| lubię szarpać go za rękaw i troczki od kaptura. lubię trzymać ręce w jego kieszeniach od bluzy, przepełnionych papierkami. i za każdym razem gdy odchodzi, uświadamiam sobie, że w jednej z kieszeni zostawiam serce / isiak |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| czas jest na zabawę i pierdolić wszystkie smutki. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień . |  |  
	                   
	                    |  |