głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
xmoje_marzeniax Rozdziałów zamkniętych się nie otwiera. Tak wiem ale one same się otwierają nieustannie przypominają że nie zostały zakończone. Uwierz mi że wiem jak to jest.

xmoje_marzeniax

xmoje_marzeniax.moblo.pl
Rozdziałów zamkniętych się nie otwiera. Tak wiem ale one same się otwierają nieustannie przypominają że nie zostały zakończone.
  Rozdziałów zamkniętych się nie... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 28 listopada 2011

- Rozdziałów zamkniętych się nie otwiera. - Tak, wiem, ale one same się otwierają, nieustannie przypominają, że nie zostały zakończone.

Uwierz mi  że wiem jak to jest. Wiem... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 28 listopada 2011

Uwierz mi, że wiem jak to jest. Wiem dokładnie jak to jest płakać pod prysznicem żeby nikt Cię nie słyszał. Czekać, aż wszyscy zasną by w ciszy i samotności móc rozpaść się na kawałki. Gdy wszystko boli tak bardzo, że marzysz tylko o tym by się skończyło. Wiem dokładnie jak to jest

Siadam z telefonem w ręku  czytam... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 28 listopada 2011

Siadam z telefonem w ręku, czytam sms'y i żałuję, że już nie jesteśmy tak blisko jak byliśmy kiedyś.

skoro myślisz   że mam tak... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 27 listopada 2011

skoro myślisz , że mam tak zajebiście to spoko - możemy się zamienić. oddam Ci swoje buty, przejdź w nich parę metrów , i powiedz mi później czy nadal mam tak fajnie. ciekawe czy udźwigniesz fakt choroby, czy nie ugniesz się pod sytuacją z przed prawie już dziesięciu lat, czy przetrwasz każde załamanie, każdą kłótnię , każdą chwilę gdy traci się sens istnienia. wtedy możemy porozmawiać na temat dotyczący tego czy nadal twierdzisz iż moje życie jest usłane różami.

a kiedy chciał ją pocałować... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 27 listopada 2011

a kiedy chciał ją pocałować, odchylała głowę, kokieteryjnie zagryzając wargi. była na wyciągnięcie ręki, ale nigdy osiągalna. nigdy na tyle, aby był w stanie ją mieć i zaprzestać jej zdobywania. ;*

Zajebiście mi ciebie brak . teksty

xmoje_marzeniax dodano: 27 listopada 2011

Zajebiście mi ciebie brak .

jeśli naprawdę nie ma innego... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 27 listopada 2011

jeśli naprawdę nie ma innego wyjścia, i musimy się rozdzielić, puścić swoje dłonie, skierować się w przeciwnych kierunkach - dobrze. tylko nie zapominaj. wspomnij czasem mój śmiech, to, jak czule mnie łaskotałeś, zakładałeś kosmyk moich włosów za ucho i jak zaciskałeś swoje palce pomiędzy moimi. nie zakopuj mnie gdzieś na dnie wspomnień, w najciaśniejszym kącie serca. i choć niewątpliwie wszystko w środku rozpadnie mi się w drobne kawałki - pozwolę Ci odejść, lecz spójrz czasem w niebo, kiedy księżyc będzie lśnił pełnią, i szepcz pod nosem moje imię. usłyszę. sercem.

Wychowałaś mnie na za dobrego... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 27 listopada 2011

Wychowałaś mnie na za dobrego człowieka, mamo.

ładujesz się w związek. oboje... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 27 listopada 2011

ładujesz się w związek. oboje jesteście sobą nawzajem zafascynowani. poznajecie siebie doszczętnie. kiedy wiecie o sobie już wszystko wkracza rutyna. oszukujecie się, że to jest tylko chwilowe. właśnie wtedy, dochodzi poróżnienie zdań i pierwsze kłótnie. udajecie, że to wszystko jest przejściowe, że prawdziwa miłość przezwycięży wszystko. nadal jesteście ze sobą. wszystko się sypie, a Wy nie macie się odwagi rozstać twierdząc, że za wiele Was łączy. za wiele razem przeżyliście, aby to wszystko skreślić. obawiacie się, że osoba z którą jesteście jest tą jedyną, a szansa może się nie powtórzyć. właśnie wtedy dochodzi do przyzwyczajenia. tekst 'nie wyobrażam sobie życia bez niej/jego' świadczy o tym, że jesteśmy do osoby na tyle przyzwyczajeni, że zapomnieliśmy o naszym funkcjonowaniu bez niej. męczymy się ze sobą aż do końca. tylko nie licznych stać na to, aby zrezygnować i spróbować na nowo. z kimś innym.

byliśmy na tej samej imprezie.... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 25 listopada 2011

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.

On   podkochiwał się w niej jak w... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 25 listopada 2011

On - podkochiwał się w niej jak w każdej dziewczynie z osiedla. Godzinami przesiadywał z kolegami pod blokiem paląc jointa i szukając kolejnej panny na podryw. Laski zmieniał co 3 tygodnie. Lecz myślał że ta jest na zawsze. Mówił że kocha. Ona - Zakochana w tym lovelasie do szaleństwa. Wiedziała jaki jest, ale nie bała się upokorzenia. Któregoś dnia chciał zrobić jej niespodziankę. Przyszedł do niej wieczorem mówiąc 'coś dla ciebie mam kochanie' odsuwając rękaw od koszulki. Zobaczyła wtedy tatuaż a na nim jej imię. Rozpłakała się, ponieważ nikt się jeszcze tak nie poświęcił dla niej. Lecz radość z jej twarzy szybko zeszła. Za dwa tygodnie z nią zerwał. Lecz tatuaż do końca życia został na ręku. On - siedząc w więzieniu za handel narkotykami codziennie spogląda na rękę i zastanawia się czemu był tak głupi.

ogniska naszej paczki nazywaliśmy... teksty

xmoje_marzeniax dodano: 25 listopada 2011

ogniska naszej paczki nazywaliśmy dwutygodnikami .bo co drugą sobotę z rzędu wszyscy spędzaliśmy je w małym lasku. tym razem zapowiadało się nieźle. mieliśmy świętować urodziny kumpla. zaprosiliśmy tylko tych najważniejszych, bez żadnych plastików, cz też pożeraczy bolsów. wtedy kumpel zaproponował nam grę w butelkę przy tym po wypiciu jednego kieliszka przed każdym zakręceniem. nikt nie protestował, tak więc zabawa kręciła się na dobrego. kiedy butelka wypadła na mnie z buzującego już w głowie alkoholu wybrałam " wyzwanie " . - wybierasz prawą,czy lewą stronę ? - lewą . - no to namiętny pocałunek z osobą po lewej stronie ! . siedział tam on.patrzyłam z niedowierzaniem i nawet nie zdążyłam zbliżyć się do niego, nasze usta znów połączyły się w niesamowitą całość.było tak pięknie, choć przez chwilę, choć jeden jedyny raz od tamtego czasu znów mogłam powrócić do marzeń.do nieprzespanych , przepełnionych łzami nocy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć