 |
xchoreserceotwieramx.moblo.pl
Tak mi źle kochanie. Tak źle bez Twojego głosu nad mym uchem bez Twojego oddechu na mym karku. Czuje się jak butelka wódki którą właśnie wypiłem i rzuciłem o ziemię.Okr
|
|
 |
|
Tak mi źle kochanie. Tak źle bez Twojego głosu nad mym uchem , bez Twojego oddechu na mym karku. Czuje się jak butelka wódki którą właśnie wypiłem i rzuciłem o ziemię.Okradziony ze swej zawartości , zabrano mi moje serce , moje najwspanialsze wszystko,zabrali mi Ciebie. Czuje się rozbity, podzielony na kilkanaście części, niedopełniony. Nie mogę żyć bez Ciebie. Nie daje już rady , nie mam siły, nie wytrzymuje.Pomoż mi , proszę. Błagam , wróć.Tak cholernie mi źle bez Ciebie..
|
|
|
|
Dlaczego podczas pocałunku zamykamy oczy?dlaczego za każdym razem naszych pięknych chwil w życiu zamykamy oczy?Gdy śnimy , mamy zamknięte oczy , gdy marzymy też , gdy odbiegamy myślami w daleki wymarzony świat , mamy zamknięte oczy.
Gdy umieramy też zamykamy oczy. Myślę , że to znak , że zabiorę nasze pocałunki aż do grobu, że zabiorę nasze sny i marzenia , a to tylko po to , by wciąż móc śnić o Tobie , wszystko po to , abym na nowo mogła sobie Ciebie wymarzyć.Przecież wtedy będziesz dla mnie niedostępny, nieosiągalny.Przepraszam za to , że będę egoistką i wszystkie nasze myśli , sny , cały czas , który spędziliśmy razem zabiorę ze sobą. Nie pozwolę Ci tak łatwo odejść.Będziesz mój na zawsze.
|
|
|
|
Chciałam zostawić to wszystko w tyle. Przestać już się tym martwić. Jednak nie potrafię. Nadal jesteś w każdej czynności , którą wykonuje..Kiedy wstaje jesteś pierwszą myślą..Kiedy chcę coś powiedzieć twoje imię ciśnie mi się na usta.. Kiedy patrzę w lustro widzę nas , nie siebie. Kiedy zamykam oczy widzę Twój obraz. Nadal jesteś w moim życiu . I nie kontroluje już tego.. w żaden sposób. Rozszyfrowałeś mnie , skarbie. Tylko Ty wiesz , jak mnie pocieszyć,kiedy nie chcę znać całego świata, kiedy chcę być sama , Ty jesteś przy mnie, potrafisz mnie rozbawić jak nikt inny.. i śmieje się bez końca , kryjąc się w Twoich ramionach.. Potrafisz doprowadzić mnie do płaczu, sam dławiąc się łzami.. Nie wyobrażam sobie , że mógłby to być koniec między nami.Nie wyobrażam sobie niczego bez Ciebie. Stałeś się moim wszystkim , serduszko. Dlatego oszukałam życie..ale przecież one same jest ściemniarą. I mogłabym je stracić , ginąc za Ciebie , a nim bym zginęła , krzyknęłabym , że ginę przypadkiem..
|
|
|
|
Zawsze byłeś i mimo wszystko będziesz dla mnie kimś ważnym.Pomogłeś mi w naprawdę wielu sytuacjach..może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy..nie piszę tego by to w jakiś sposób załagodzić..nie da się załagodzić rozstania z najdroższym Ci skarbem.. Piszę to , bo mam w sobie iskierkę nadziei, że kiedyś to przeczytasz i zrozumiesz.. Zawsze będziesz znaczył dużo więcej niż trochę. Przelewam myśli na papier, wszystko płynie prosto z serca..Te słowa nie są puste , a wręcz pełne uczuć, których nawet w pełni nie wyrażają..Dziękuje za wszystko.
|
|
|
|
Źle mi bez Ciebie.Cholernie mi źle bez naszych rozmów po nocach , siedzenia razem do samego rana , obgadywania innych,śmiania się tak głośno , że wszyscy słyszeli.. Źle bez siedzenia na kolanach , przytulania, trzymania za rękę.. Okropnie źle bez spacerów , kiedy nie liczyło się nic poza tym , żeby tylko mieć Cię obok. Źle mi bez spojrzeń,dotyku ,różnych gestów.. źle bez tego , kiedy brałeś mnie na ręce i nie chciałeś puścić , źle bez łaskotek,którymi próbowałeś mi dokuczać. To wszystko zbliżyło nas do siebie tak bardzo , że aż ciężko w to uwierzyć. Źle mi bez chwil , które spędziliśmy razem..Wcale nie chciałam Cię stracić. I nawet bardzo chciałabym , żebyśmy to naprawili..Tak jak zawsze..Jak coś się burzyło to budowaliśmy to na nowo , pamiętasz?Chciałabym..naprawdę..ale ja już nie potrafię. Nie chcę kolejnych rozstań,kolejnego płaczu , wytykania sobie błędów, nie chcę kolejnych kłótni. Wiem , że nie poradziłabym sobie , bo już teraz sobie nie radzę..
|
|
|
|
I dziś pijemy za wszystkich fałszywych przyjaciół, za zranione uczucia, za wszystkich tych którzy nas zostawili, za każdą osobę przez którą wylaliśmy chociażby i jedną łzę, bądź na naszej twarzy zagościł przez nich smutek. Wasze zdrowie..
|
|
|
|
Chciałam dać Ci spokój. Chciałam przestać czuć , przestać kochać. Chciałam uwolnić Cię od jakiejkolwiek odpowiedzialności. Odpowiedzialności za mnie , za naszą miłość , za nas.
Chciałam żebyś poczuł się wolny i całkowicie niezależny od mojej osoby. Chciałam tylko Twojego szczęścia i dobra. Chciałam tylko dać Ci to czego pragniesz. Dlaczego nie pozwoliłeś mi odejść?
|
|
|
|
Nie musiałeś mi mówić , że to już koniec. Widziałam ból w Twoich oczach , który całkowicie wyrażał twe słowa. Czułam jak serce rozrywa mi się na cząsteczki elementarne , uświadamiając sobie , że odchodzisz.Nie chciałam Cię stracić. Tak bardzo pragnęłam, żebyś cofnął te słowa , żebyś stanął obok , mocno mnie przytulił i zapewnił , że razem damy radę. Nawet nie wiesz jak bardzo pragnęłam Cię zatrzymać. Ale nie potrafiłam zrobić nic. Stałam wpatrzona w Ciebie jakbym chciała coś powiedzieć..Milion słów cisnęło mi się na usta. Jednak nie potrafiłam wypowiedzieć żadnego z nich.Nie dowierzałam w to co się stało. A co gorsza ja wcale nie chciałam w to wierzyć. Chciałam Ci powiedzieć ile to dla mnie znaczy , jak bardzo Cię kocham , jak bardzo chcę byś był i nigdy nie odchodził. Chciałam zatrzymać Cię uśmiechem, spojrzeniem, pocałunkiem.Chciałam zatrzymać Cię miłością bijącą z mojego serca. Ale zamiast tego stałam jak wryta i patrzyłam ze smutkiem jak odchodzi miłość mojego życia. Znikłeś..
|
|
|
|
" Mogłaś pocałunkiem zamknąć mi usta,wolałaś kłamstwem złamać mi serce "
|
|
|
|
Miliony uczuć nagle zlewają się w jedno. I mówią mi , że oszukuję sama siebie. Ale przecież jest dla mnie taki ważny , przecież bez niego dostaję szału. Każdy dzień spędzony osobno jest męczarnią. Jest piekłem. Uzależniłam się. Bezwzględnie. Nikt nigdy nie znaczył dla mnie tak wiele. Chcę jego dobra , bardziej niż swojego. Chcę go mieć tylko dla siebie. Z każdą wadą i zaletą. Chcę by był tylko mój. Na zawsze. Niby tak mało,a tak dużo. Znaczy dla mnie więcej niż ten cały chory świat. Bez niego to nie to samo. Nie wyobrażam sobie , żeby go w pewnym momencie zabrakło. Umarłabym z tęsknoty.Wkradł się w moje serce i czuję , że prędko z niego nie ucieknie. A gdy będzie uciekał, będę go gonić i walczyć o niego. Bo Go kocham. Jestem gotowa ponieść za to pełną odpowiedzialność. Nie potrzebuję nic więcej. Jest wszystkim.Tyle mi wystarczy.
|
|
|
|
Są kobiety wobec których szacunek to jest za mało, daje joint by wiedziały, że o nich nie zapomniano, obojętnie czy im mówisz 'kochanie', 'siostro', 'mamo' , każdy z nas ma taką i dałby się pociąć za nią.
|
|
|
|
Patrzysz na mnie tym wzrokiem i myślisz , że on wszystko załatwi. Myślisz , że wymaże z mojej głowy wszystkie dni udręki , w których byłam zmuszona do zmagania się z brakiem Ciebie , że ukryje cierpienie i łamiące się na miliardy cząsteczek serce , ukryte pod powłoką kłamstw i łez.
Masz rację. Jestem w stanie wybaczyć Ci to wszystko, choć jestem świadoma , że mogę tego żałować.
Twój wzrok , Twoje ramiona , Ty..niwelujesz sobą cały ten ból , wymazujesz złe wspomnienia i sprawiasz , że pozostają tylko te dobre. Nie potrafię tak wprost Cię pożegnać , nie potrafię pozwolić Ci odejść. Znaczysz dla mnie zbyt wiele , zbyt wiele nas połączyło. Jesteś lekarstwem na to wszystko , a bez Ciebie umieram..Bez znieczulenia.
|
|
|
|
Dodaj komentarz