|
wylans0vana.moblo.pl
Photoshop I Ty możesz zostać modelką.
|
|
|
Photoshop - I Ty możesz zostać modelką.
|
|
|
Miłość nie istnieje , uwierzysz ?
|
|
|
Cenisz we mnie moją naiwność. Przydaje Ci się, prawda?
|
|
|
Tak dużo chwil, by wszystkie zapamiętać...
|
|
|
stałeś obok. na wyciągnięcie dłoni. tak blisko a tak daleko. udawałam, że nie widzę jak on się do Ciebie słodko uśmiecha a Ty to odwzajemniasz. stałam wśród ludzi, a poczułam się taka samotna. chciałam wybiec z płaczem, ale tego nie zrobiłam. zamknęłam oczy zacisnęłam pięści, policzyłam do dziewięciu i sztucznie się uśmiechałam. przecież nie dam Ci tej satysfakcji i nie pokażę Ci jak to boli.
|
|
|
to co, bijemy dalsze rekordy w nieodzywaniu się do siebie czy wymiękasz?
|
|
|
Chciałabym spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć, że cholernie mi na Tobie zależy, ale lepiej nie mówmy już nic do siebie.
|
|
|
nigdy nie obiecuj wiecznej miłości. nie wszyscy znają się na żartach.
|
|
|
` Kolejną rzeczą na jej liście do zrobienia jest wstawać codziennie z uśmiechem na twarzy .
|
|
|
Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie, pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty, a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś, że jestem głupia, ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia, pomyślałeś dopiero, kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś, że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń, słodki Ty, nie zasługujesz, to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień, za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6 - zarezerwowany dla Ciebie, Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania, od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach, a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś, że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach - z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny, że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam, że się nie uda, pojawił się on.
|
|
|
Nie znoszę tego, jak potrafię być słaba... i chyba jednak przedawkowałam dzisiaj czekoladę. Chusteczki też się już skończyły, a na suficie nie było żadnych gwiazd. Prawdopodobnie zakupy uszczęśliwiają, jednak dzisiaj nie. Próbowałam każdego sposobu, żeby poczuć się lepiej - na darmo. W kółko w myślach sobie powtarzam: zniosę to, jakoś... zniosę... i tak bardzo chciałabym napisać: do jutra, jeśli pozwolisz.
|
|
|
Nazwij mnie blacharą, tapeciarą, pustą, próżną i głupią. Przecież jakoś musisz sobie obrzydzić coś czego nigdy nie zdobędziesz.!
|
|
|
|