|
wychujalicie.moblo.pl
Pamiętasz ten dzień ? Mroźna szara zima. Chodź tak bardzo nienawidzę zimy to Ty sprawiłeś że ją polubiłam. Troszeczkę.. ale polubiłam. ciamciaa ♥
|
|
|
|
Pamiętasz ten dzień ? Mroźna szara zima. Chodź tak bardzo nienawidzę zimy to Ty sprawiłeś, że ją polubiłam. Troszeczkę.. ale polubiłam. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
za kogo Go uważam ? sama nie wiem. nie jest ani facetem mojego życia, ani najlepszym przyjacielem. jest po prostu kimś z kim zawsze się dogadam, i kto zawsze wywoła uśmiech na mojej twarzy. jest jedyną osobą, która wyprzedza moje myśli, i nie pyta jak u mnie - bo wie to, nawet jeśli nie patrzy mi w oczy. jest kimś ważnym, ale nie mam na Niego określenia - jest, i nic więcej się nie liczy. / veriolla
|
|
|
|
W nocy płakała,a w dzień się śmiała.W nocy skulona leżała,a w dzień ze "szczęścia skakała".Podszedł,mówił,dotykał,głaskach,szeptał aż w końcu spytał,czy moze pocałować.Nie odmówiła lecz odchyliła głowę niezgadzając się.Po niedlugim czasie powtórzył pytanie.Uległa.W tym pocałunku było coś magicznego.Nie tylko połączenie papierosów z piwem,lecz coś nowego dotąd niepoznanego.Od samego początku,gdy stanął u progu drzwi widziała jego spojrzenie,widziała jak podąża za nią wzrokiem i jak wypytuję o nią znajomych.Szukał okazji,by choć na chwilę być przy niej.Pożądał jej.Na jednym pocałunku się nie skończyło.Ich ciała lgnały do siebie,ich usta tworzyły jedność tylko po to,aby on po dwóch tygodniach znajomości wrócił do swojej byłej dziewczyny uświadamiając sobie,że wciąż ją kocha.Dzięki niej,bo to ona uświadomiłam mu miłość do innej..Ona,czyli ja->Pozorna Chwilowa Miłosć.. || pozorna
|
|
|
Piszę z Tobą , jestem szczerze uśmiechnięta. Ciągle o Tobie myślę, ale... własnie jest jedno 'ale'. Czasami przez głowę przechodzi myśl o Twoim poprzedniku, przed oczami czasami mam Jego obraz. Wiesz dlaczego? On jarał, pił, palił, miałam z Nim ciągłe urwanie głowy, ciągle się musiałam o Niego martwić. A Ty? Ty jesteś wychowany, spokojny, jesteś jak pierdolony ideał, a ja nie chce ideału, chcę czegoś szalonego wśród tej ciągłej rutyny. / samowystarczalna
|
|
|
tylko Ty wiesz jak brzmi mój prawdziwy śmiech, ten najbardziej szczery, bez żadnych zahamowań. tylo Ty wiesz jak uwielbiam spać, jak muszę mieć ułożoną kołdrę i poduszkę, i co muszę mieć na sobie. tylko Ty wiesz jak mnie ogarnąć, gdy za dużo wypiję. tylko Ty wtedy odmawiasz alkoholu, by mnie pilnować. tylko Ty masz dla mnie otwarte drzwi zawsze - czy to dzień czy noc. tylko Ty wiesz dlaczego moje oczy bywają smutne. tylko Ty odgadniesz każde moje hasło. tylko Ty wiesz o mnie wszystko, i jeszcze trochę więcej. / veriolla
|
|
|
|
Niszcze się, coraz bardziej. a on daje mi odrobine światła, które widze,lecz zakrywam gwałtownie oczy.
|
|
|
|
chyba kolejny raz go tracę i chyba kolejny raz rozpierdala mnie na drobne kawałki . /
grozisz_mi_xd
|
|
|
|
. Jak zapomnieć Twój uśmiech ? Jak zapomnieć Twoje spojrzenia ? Jak zapomnieć Twoje szaleństwa ? Jak zapomnieć że modliłam się byś nie odchodził ? Jak zapomnieć że nagle zniknąłeś ? Jak zapomnieć że nadal Cię kocham , bardziej niż życie , bardziej niż wszystko ?
|
|
|
|
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy, które błądziły bez celu, przepełnione nienawiścią do świata. Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc, które nie mogły się zsynchronizować.
|
|
|
|
Nigdy nie przestanę kochać sposobu, w jaki palisz papierosy. [?]
|
|
|
|
Przyjaciele?
Dzisiaj traktują Cię jak szmate.Jak coś , co nigdy nie było nic warte.
Przechodzą obok Ciebie obojętnie.
Bez pomocy, bez wsparcia.Chcą od Ciebie wszystkiego, nie dając od siebie nic.
Marudzą,że im źle, czekają na twoją pomoc, nie zapytając nawet co u Ciebie.
I nagle z każdym dniem oddalacie się od siebie coraz bardziej.
Przyjaźń? Przecież prawdziwa nigdy nie umiera, o prawdziwą walczyć nie trzeba.
|
|
|
|